Chciał przejąć Górnika Zabrze. Kibice mogą być szczęśliwi, że to nie wypaliło

2025-03-03 10:46:18; Aktualizacja: 2 godziny temu
Chciał przejąć Górnika Zabrze. Kibice mogą być szczęśliwi, że to nie wypaliło Fot. Norbert Barczyk / Pressfocus
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Goal.pl

Sprawa przejęcia Górnika Zabrze nadal jest żywa. Jak się okazuje, niedawno spore zainteresowanie nabyciem udziałów zasłużonego polskiego klubu był... Nilo Effori, którego obecność w Pogoni Szczecin wywołała ogromne zamieszanie - przekazał Piotr Koźmiński z Goal.pl.

Bolesna porażka z Lechem Poznań to wcale nie najgorsza informacja, o jakiej usłyszeli kibice Pogoni. Klub zmienił właściciela i wydawało się, że w Szczecinie nastały znacznie lepsze, przede wszystkim spokojniejsze czasy. Ten „spokój” okazał się jedynie ułudą.

W ciągu ostatnich dwóch tygodni Pogoń nie otrzymała oczekiwanych funduszy, które miały poprawić jej sytuację. „Mówiąc w skrócie, do klubu nie wpłynęły żadne pieniądze. Nie dotrzymano także terminów z umowy o sprzedaży akcji” - napisał Daniel Trzepacz.

Obecne napięcia na linii była i obecna władza doprowadziły do rozpoczęcia rozmów w sprawie tymczasowego powrotu kontrolnego pakietu akcji do Jarosława Mroczka. Nie jest to jednak rozwiązanie docelowe, ponieważ trwają negocjacje nad innym układem właścicielskim.

Jak się okazuje, „Duma Pomorza” nie była jedynym podmiotem, który znalazł się na radarze Nilo Efforiego. Piotr Koźmiński ustalił, że ten poważnie zainteresował się przejęciem Górnika Zabrze.

Przed procesem przetargowym brazylijski prawnik chciał się dowiedzieć, na jakich warunkach można przeprowadzić operację przy Roosevelta. Jego kandydatura nie została jednak wzięta na poważnie. Effori podczas rozmów nie przedstawił żadnych konkretów odnośnie funduszu, który miałby finansować klub.

Dzisiaj już wiadomo, że Górnik nie popełnił błędu. Kibice mogą być zadowoleni, że negocjacje z Brazylijczykiem nigdy nie doszły do zaawansowanego etapu.