Chelsea coraz bardziej przekonana do zimowego transferu napastnika. Doszło do kontaktu

Po paru miesiącach obserwacji skautów Chelsea nawiązała kontrakt z otoczeniem Santiago Castro, napastnika Bologny, w ramach potencjalnego transferu w styczniu – czytamy w „La Gazzetta dello Sport”.

Jeszcze na początku października z Włoch zaczęły się przebijać doniesienia, że po raz pierwszy Castro znalazł się na celowniku londyńczyków. Profil Argentyńczyka przyciągnął uwagę analityków dużą aktywnością strzelecką oraz umiejętnością zdobywania bramek nie tylko w polu karnym, ale również z dystansu.

Na pierwszy rzut oka statystyka pięciu goli na przestrzeni 22 występów nie rzuca na kolana, natomiast na Stamford Bridge panuje przekonanie, że dzięki generowaniu sporej liczby sytuacji podbramkowych, bardzo dobrym parametrom fizycznym opartych na mobilności oraz umiejętności utrzymywania się przy piłce pod presją to wyścig warty świeczki.

Po długim okresie śledzenia zawodnika w akcji działacze „The Blues” postanowili się w końcu skontaktować z przedstawicielami Santiago Castro, mając na uwadze to, że o kandydata do szerokiej kadry „Albicelestes” na Mistrzostwa Świata 2026 starają się jeszcze Nottingham Forest oraz Aston Villa.

Popularne

Previous

Jerzy Dudek: To najlepiej zarządzany klub w Polsce

Zażądał od Legii Warszawa 600 tysięcy euro rocznie. To będzie jego nowy klub

Karol Świderski w Ekstraklasie?!

„To jest recydywista. Powinien 10 razy wylecieć z treningu”. Prezes Lecha Poznań o jego byłym piłkarzu

Lech Poznań zażądał za niego dziesięć milionów euro. Proponowali siedem

Lech Poznań przechwycił transfer Cracovii

Marek Papszun reaktywuje go dla Legii Warszawa? „Ma dar”

To pierwszy cel „transferowy” Marka Papszuna? On jest rozchwytywany

Next

Zagadką pozostaje czynnik wartości rynkowej. Według wspomnianego źródła Bologna w styczniu uparcie będzie trzymała się wyceny rzędu 50 milionów euro.

Chelsea może być zadowolenia z dotychczasowych opcji na środku ataku. Z niezbyt dobrej strony pokazuje się João Pedro, natomiast Liam Delap, który dużą część rundy jesiennej stracił przez uraz, także nie zachwyca.

Umowa Castro z włoskim klubem obowiązuje do 30 czerwca 2028 roku.