Chelsea gotowa rozbić bank. Pomocnik mógłby liczyć na jedno z najwyższych wynagrodzeń w Premier League

Sytuacja Gaviego w Barcelonie stoi pod znakiem zapytania. Jego kontrakt nie został zaakceptowany przez LaLigę z uwagi na problemy klubu z limitem wynagrodzeń, przez co teoretycznie po zakończeniu sezonu może odejść z niego na zasadzie wolnego transferu. Priorytetem 18-latka wydaje się być pozostanie w Katalonii, ale inne zespoły go kuszą.

Tak jest z Chelsea, która zdaniem Manu Sainza jest skłonna zaoferować mu wielki kontrakt. W grę miałaby wejść jedna z najwyższych umów nie tylko na Stamford Bridge, ale w całej Premier League. Dziennikarz pisze, że Hiszpan będzie stał przed dylematem i wyborem miłości lub pieniędzy.

O tym, że przedstawiciele angielskiego klubu skontaktowali się z zajmującym się interesami Gaviego Ivánem de la Peñą, informowało już „Mundo Deportivo”. Londyńczycy chcieli wybadać temat.

To, że są skłonni wydawać wielkie pieniądze, pokazali zimą, kiedy to w przeliczeniu na euro zapłacili za nowych piłkarzy blisko 330 milionów euro. Ich szeregi zasilili Enzo Fernández, Mychajło Mudryk, Benoît Badiashile, Noni Madueke, Malo Gusto, Andrey Santos, David Datro Fofana oraz João Félix.