Chelsea rozgląda się za napastnikiem. Trzech kandydatów na radarze Grahama Pottera

Chelsea przygląda się uważnie sytuacji panującej na rynku i podchodzi bardzo poważnie do tematu wzmocnienia pozycji napastnika w drużynie prowadzonej przez Grahama Pottera.

Przedstawiciele „The Blues” pokładali duże nadzieje w sprowadzonych w ubiegłych latach Timo Wernerze oraz Romelu Lukaku. Nie spełnili oni jednak oczekiwań władz klubu oraz kibiców i dziś nie ma ich już w zespole. Obaj wrócili do swoich poprzednich drużyn. Pierwszy - na zasadzie transferu definitywnego do RB Lipsk, a drugi - w ramach wypożyczenia do Interu Mediolan.

W ich miejsce do ofensywnej formacji ekipy ze Stamford Bridge zostali sprowadzeni Raheem Sterling z Manchesteru City oraz Pierre-Emerick Aubameyang z Barcelony. Ponadto swoją szansę do wykazania się prezentowanymi umiejętnościami otrzymał powracający z wypożyczenia do Southampton Armando Broja.

Ci piłkarze nie są jednak wystarczający do dania większego pola manewru menedżerowi Grahamowi Potterowi, który w trakcie sezonu zastąpił Thomasa Tuchela.

Dlatego też Chelsea będzie dążyć najpóźniej latem do pozyskania jeszcze jednego napastnika.

Ben Jacobs z CBS Sports uważa, że na szczytach władz londyńskiego klubu odżył temat zatrudnienia Cristiano Ronaldo. Przed startem rozgrywek na jego pozyskanie naciskał nowy właściciel - Todd Boehly, ale miejsca w swoim składzie dla Portugalczyka nie widział wspomniany niemiecki szkoleniowiec.

Teraz w podobny sposób zachowuje się Potter i jednocześnie ma na oku innych kandydatów do wzmocnienia siły ognia „The Blues”.

Powyższe źródło uważa, że Anglik przychylnie patrzy na pomysł pozyskania Rafaela Leão z Milanu, Ivana Toneya z Brentfordu czy Jonathana Davida z Lille.

O tego pierwszego drużyna zw Stamford Bridge toczyła już walkę w ubiegłych tygodniach i teraz może liczyć na poniesienie fiaska w rozmowach aktualnego mistrza Włoch z portugalskim skrzydłowym w kwestii podpisania nowej umowy, co ponownie dałoby ekipie z Premier League szansę na nawiązanie współpracy z 23-latkiem.

Z kolei reprezentant Anglii oraz Kanady są już od pewnego czasu przymierzani do zasilenia silniejszych klubów. Szczególnie temu drugiemu marzy się dołączenie do jednego z zespołów z europejskiej czołówki.

Chelsea musi się liczyć z tym, że pozyskanie, któregokolwiek z wymienionych piłkarzy będzie wiązało się z koniecznością wyłożenia przynajmniej 50 milionów euro.