Chelsea zdecyduje się zatrudnienie tego pomocnika?! Dosyć nietypowy pomysł

Chelsea rozważa możliwość pozyskania piłkarza, który z praktycznego punktu widzenia nie wpisuje się do jej polityki transferowej. Mowa o Sergeju Milinkoviciu-Saviciu – przekazało „Corriere dello Sport”.

Londyńczycy pod rządami Todda Boehly'ego i reszty konsorcjum przyzwyczaili swoich kibiców do sprowadzania nowych nabytków z niewielkim lub żadnym doświadczeniem w wielkiej europejskiej piłce. Starają się wstrzelić z najlepiej zapowiadającymi się talentami. Z reguły zawodnicy przekraczający 30. rok życia nie mają wstępu na Stamford Bridge.

Na dobrą sprawę dwukrotni triumfatorzy Pucharu Europy znajdowali się na dobrej drodze, aby tradycję przełamać jeszcze w letnim oknie. Przez dłuższy czas na radarze widniał Mike Maignan. Toczyły się nawet negocjacje z AC Milanem. Pomimo fiaska rozmów, zainteresowanie jest aktualne.

Wynika to przede wszystkim z faktu, że bramkarz wypełnia ostatni rok kontraktu. Identycznie sytuacja ma się w przypadku Milinkovicia-Savicia.

Popularne

Previous

Robert Lewandowski marzeniem 19-krotnego mistrza kraju. To byłby hit transferowy

A jednak. Gonçalo Feio zdecydowany

POTWIERDZONE: Rafał Gikiewicz zaoferował się klubowi z I ligi

Odrzucił Legię Warszawa, a teraz odrzucili jego. Jest cały czas bez klubu

Była gwiazda Lecha Poznań finalizuje sensacyjny transfer

Lech Poznań musiałby za niego zapłacić ponad pięć milionów euro. Kibice nie chcą go w składzie

37 meczów w Ekstraklasie. Zimą wróci do Polski?!

Tyle Legia Warszawa otrzymała za sprzedaż Ryōyi Morishity. Michał Żewłakow potwierdził

Next

Jeśli wierzyć doniesieniom włoskiej prasy, 30-letni środkowy pomocnik przyciąga coraz większą uwagę europejskich ekip. Chelsea dołączyła do wyścigu, w którym udział bierze też Juventus.

Reprezentant Serbii przywdziewa barwy Al-Hilal. Gwiazdą światowego formatu stał się za czasów w Lazio. To właśnie tam spędził osiem sezonów, zanim postanowić dołączyć na Bliski Wschód.

„The Blues” obserwują poczynania zawodnika od 2022 roku. Do teraz postrzegany jest jako postać, która potencjalnie może wnieść sporo dobrego w kwestii nabytego wcześniej doświadczenia na arenie Starego Kontynentu.

Problem stanowi jednak wynagrodzenie. Milinković-Savić aktualnie pobiera 25 milionów euro rocznie. To niewyobrażalna stawka w „niebieskiej” części stolicy Anglii, gdzie premiuje się niższą podstawę pensji z ewentualnymi bonusami.

Bieżąca kampania w wykonaniu gracza z numerem 22 to gol i asysta w 11 meczach. Wcześniej pomógł Al-Hilal w zdobyciu mistrzostwa kraju, Pucharu i dwóch Superpucharów Arabii Saudyjskiej.