Christian Eriksen szuka nowego klubu. „Pytały o niego już dwie ekipy”

Christian Eriksen dopiero co rozstał się z Interem Mediolan, w którym nie mógł grać z uwagi na konieczność dalszego używania rozrusznika serca. Na brak ofert jednak nie narzeka, co wyjawił jego agent w rozmowie z „La Gazzettą dello Sport”.

Gwiazda reprezentacji Danii niespodziewanie upadła na murawę podczas meczu EURO 2020 z Finlandią. Jak się okazało nieco później, doszło u niego do zatrzymania akcji serca.

Konsekwencją wydarzeń było wszczepienie ledwie 29-letniemu mężczyźnie kardiowertera-defibrylatora (ICD).

Przez ostatnie miesiące zawodnik starał się utrzymać formę fizyczną, licząc na „zielone światło” w sprawie powrotu do gry w Interze Mediolan. Włoskie prawo było jednak dla niego bezlitosne.

Popularne

Previous

Legia Warszawa zmienia trenera bramkarzy

Szykuje się powrót do Ekstraklasy?! Na ratunek kariery

Kibice Legii Warszawa wyciszeni w Canal+? Jest reakcja stacji

Robert Lewandowski nie trenuje z FC Barceloną

Trzy lata temu był poza zasięgiem polskich klubów, teraz kupiła go Cracovia

Pół miliona euro za gwiazdę pierwszej ligi

Wielki powrót Wojciecha Szczęsnego do bramki Barcelony?!

Łukasz Piszczek po transfer kapitana z Ekstraklasy. Chce go bardzo mocno

Next

Wobec konieczności dalszego używania rozrusznika serca „Nerazzurri” nie mogli korzystać z Christiana Eriksena i w związku z tym doszło do rozwiązania umowy za porozumieniem stron. To absolutnie nie oznacza, że kończy on karierę. Wręcz przeciwnie, gotowi się do wznowienia występów, co zdradził Martin Schoots.

– Christian jest w dobrej kondycji fizycznej. On będzie grał, jestem optymistą, piłka nożna to jego pasja. Zobaczymy, co wydarzy się w styczniu. Pytały o niego już dwie ekipy. A stało się to jakiś czas temu, kiedy miał jeszcze kontrakt z Interem, ale trenował na własną rękę, z dala od światła reflektorów – oznajmił agent piłkarza, który podkreśla, że dalsza współpraca z mediolańczykami nie miała sensu.

– Rozwiązanie umowy? Było jasne, że tak to się skończy, również dlatego, że Włochy są jedynym krajem, który nie pozwala ludziom wychodzić na boisko, a nawet trenować z defibrylatorem – zauważył.

Mimo że drogi Interu i Eriksena się rozeszły, Duńczyk niebawem przybędzie na Stadio Giuseppe Meazza. Wszystko po to, aby móc pożegnać się z kibicami.

Opcjami dla ofensywnego pomocnika są takie kraje jak Dania, Anglia czy Holandia. Spekuluje się o powrocie do Ajaksu, ale jak podkreśla Fabrizio Romano, amsterdamczycy jak dotąd o niego nie pytali.

W poprzednim sezonie prawonożny gracz uzbierał 34 występy okraszone czterema trafieniami. Wcześniej przez sześć i pół roku bronił barw Tottenhamu Hotspur.