Christian Eriksen z klarownym komunikatem po zatrzymaniu akcji serca. „Nie poddam się”
2021-06-14 07:03:50; Aktualizacja: 3 lata temuChristian Eriksen podziękował wszystkim za wsparcie i słowa otuchy za pośrednictwem „La Gazzetta dello Sport” oraz zapowiedział, że nie składa broni w walce o poznanie przyczyn nagłego zatrzymania serca.
Sobotni pojedynek Danii z Finlandią (0:1) w ramach pierwszej serii gier w grupie B na Mistrzostwach Europy miał dramatyczny przebieg ze względu na zasłabnięcie Christiana Eriksena.
Pomocnik padł na murawę bez kontaktu z żadnym przeciwnikiem zaledwie kilka minut przed zejściem obu zespołów do szatni i nie dawał żadnych oznak życia.
Szybka pomoc udzielona mu przez Simona Kjæra, sztab medyczny reprezentacji oraz ratowników obecnych na stadionie w Kopenhadze sprawiła, że jeszcze na boisku 29-latek na oczach kibiców i milionów osób przed telewizorami odzyskał przytomność po reanimacji. Popularne
Szczegółowe badania przebyte w szpitalu wykazały, że zawodnik Interu Mediolan miał atak serca i stosunkowo szybko doszedł do siebie po przebytym dramacie, ponieważ po zaledwie kilkudziesięciu minutach nawiązał kontakt z narodowym zespołem, który poprosił o dogranie spotkania z Finlandią w obliczu danych mu możliwości jego dokończenia.
Sam Eriksen otrzymał w minionych dniach wiele wiadomości od kolegów i boiskowych rywali czy też kibiców Interu Mediolan, Tottenhamu, Ajaksu Amsterdam i wielu innych drużyn, dlatego teraz postanowił im podziękować za to za pośrednictwem „La Gazzetta dello Sport”.
- Dziękuję, nie poddam się! Teraz czuję się lepiej, ale chcę zrozumieć, co się stało. Chcę podziękować wszystkim za to, co dla mnie zrobiliście - przekazał reprezentant Danii.
Głos na temat stanu zdrowia ofensywnego pomocnika zabrał także jego agent, który przyznał, że Duńczyk zamierza w najbliższych dniach opuścić szpital, aby móc wspierać swoją drużynę w meczu przeciwko Belgii (17 czerwca o godzinie 18:00).
- Rozmawialiśmy przez telefon. Żartował i był w dobrym humorze. Wszyscy chcemy jednak zrozumieć, co się z nim stało. Lekarze robią dokładne badania i zajmie to trochę czasu. Christian był szczęśliwy, bo widział wokół wiele kochających go osób. Otrzymywał wiadomości z całego świata. I był szczególnie pod wrażeniem tych otrzymanych z Interu. Nie tylko od kolegów z drużyny, których usłyszał na czacie, ale także fanów. Christian się nie poddaje. Teraz musi tylko odpocząć. Jest z nim żona i rodzice. W poniedziałek i może jeszcze we wtorek pozostanie pod obserwacją lekarzy. W każdym razie chce kibicować Danii podczas meczu z Belgią - powiedział Martin Schoots.