Ciekawa konferencja Probierza. O prowadzeniu Legii i wielkim transferze z Ekstraklasy
2018-04-20 11:33:37; Aktualizacja: 6 lat temuMichał Probierz odpowiadał na pytania dziennikarzy na konferencji prasowej. Wypowiedział się między innymi o wprowadzaniu młodzieży, możliwości poprowadzenia Legii Warszawa oraz o potencjalnym dużym transferze z Ekstraklasy.
Cracovia przygotowuje się do poniedziałkowego meczu z Lechią Gdańsk. Podopieczni Probierza jak na razie przewodzą stawce w grupie spadkowej i nie powinni mieć większych problemów z utrzymaniem się w Ekstraklasie, dlatego też dziennikarze zastanawiali się, czy Cracovia nie będzie stawiać w ostatnich meczach na młodych zawodników.
- Brani pod uwagę nie są juniorzy. Nie ma co ukrywać, że liga juniorów to rozgrywki, w których ważne jest przede wszystkim utrzymanie, ale chcemy też, żeby ten zespół dobrze się prezentował i odskoczył w tabeli, by utrzymał drugie miejsce i rywalizował o mistrzostwo Polski - powiedział Probierz.
- Jeśli wszystko pójdzie dobrze i będą mieli przewagę, to na pewno sprawdzimy jednego-dwóch zawodników, ale nic na siłę, bo to byłoby też nie fair wobec pozostałych zespołów, które grają w Ekstraklasie. Wiemy jak wszyscy teraz walczą o utrzymanie i trudno byłoby wystawić w jakimś meczu eksperymentalny skład.Popularne
- Nie zakładam, że z młodszymi zawodnikami bylibyśmy niżej w tabeli, ale po pierwsze - jest ryzyko, a po drugie - skoro moi zawodnicy już grają, czemu mają ustępować miejsca, skoro nie są słabsi. Rywalizacja jest istotna. Teraz wszyscy piszą o wprowadzaniu młodzieży, szkoda, że nie było tak 20 lat temu, kiedy chciałem o tym mówić.
Probierz jest według mediów jednym z kandydatów do przejęcia sterów w Legii Warszawa. Jak zapatruje się na to sam zainteresowany?
- Ja trenerem Legii? Nie ma tematu. Byłbym nie fair wobec [prezesa klubu, profesora Janusza] Filipiaka. Do momentu jak mnie nie zwolni, będę pracować w Cracovii i nawet nie podejmę jakichkolwiek rozmów.
- Ktoś do mnie dzwonił zza granicy, chcieli mnie wziąć z dnia na dzień, ale nawet tego nie rozważałem, ponieważ profesor Filipiak dał mi za dużo zaufania w trudnych momentach, żeby teraz po prostu nagle zmienić podejście. Uważam, że mamy ciekawy projekt. Dochodzą mnie różne słuchy, ale uważam, że profesor bardzo dużo tutaj włożył, chce się cieszyć tą piłką i mam nadzieję, że wszystko się powiedzie. Najistotniejsze dla mnie jest to, że w najtrudniejszych momentach nie był przeciwko mnie. Tutaj od samego początku czułem zaufanie, a teraz, jak widać, zespół jest zupełnie inny.
- Już słyszałem, że byłem kiedyś w Poznaniu na kawie, a w tym czasie byłem ze znajomymi, oglądaliśmy mecz w Katowicach. Legia nigdy nie zatrudni Probierza, bo Legia woli zagranicznych trenerów. Najlepiej dać kogoś, kto się uczy, to jest najfajniejsze, bo Polak zawsze może coś powiedzieć. Probierz i Legia to chyba nie pasuje i nie wierzę, by ktoś się odważył mnie tam zatrudnić. Ludzie by tego nie przeżyli, bo Probierz zawsze wojuje z Cracovią i wszystkim by tego brakowało, a po drugie, w trudnych momentach zagraniczni trenerzy zawsze są lepsi. Dlatego cieszę się, że biorą do siebie wynalazki i może będą następne.
Jedną z największych gwiazd „Pasów” jest Krzysztof Piątek. 22-latek zdobył 16 goli w 30 ligowych spotkaniach obecnego sezonu, a to wróży jego letni transfer. Probierz nie ukrywa, że przed napastnikiem świetlana przyszłość.
- Często rozmawiam z Krzyśkiem i mówię mu, że jeśli chce się rozwinąć, na każdym treningu musi się poprawiać. Dużo nad tym pracujemy, są też zawodnicy, którzy czekają na swoją szansę. Szukamy napastników, mamy listę tych, których obserwujemy. Jeśli nie pojawi się odpowiednia oferta, możliwe, że Piątek zagra jeszcze dla nas na początku przyszłego sezonu i dopiero później ktoś go weźmie.
- Jeśli dzisiaj ktoś go nie kupi za trzy-pięć milionów euro, to za parę lat ktoś zapłaci 30 milionów. Kiedyś powiedziałem to samo o Lewandowskim, teraz mówię o nim. Widzę jak pracuje, trzymam kciuki, żeby mu się udało, a w przyszłości kluby będą żałować, że nie sprowadziły go z Polski za grosze.
- Moje zawieszenie? Jest różnica w oglądaniu meczów z trybun, nawet myślę czy by nie oglądać we wszystkich meczach pierwszej połowy z takiej perspektywy. Pewne elementy widać zupełnie inaczej, dało mi to dużo do myślenia, zwłaszcza jeśli chodzi o trening. W drugiej połowie mógłbym zawsze zejść na ławkę, a może nawet uprzedzić sędziego i samemu iść na trybuny bez drugiego ostrzeżenia, może to jest rozsądniejsze. Teraz mogę jednak zasiadać na ławce, ponieważ napisałem odwołanie i do momentu rozpatrzenia kara jest zawieszona.