Ciro Immobile kuszony wielką ofertą. 50 milionów euro może nie wystarczyć

2023-07-16 11:29:41; Aktualizacja: 1 rok temu
Ciro Immobile kuszony wielką ofertą. 50 milionów euro może nie wystarczyć Fot. Marco Iacobucci Epp / Shutterstock.com
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Il Messaggero | Nicolò Schira [Twitter]

Ciro Immobile budzi zainteresowanie saudyjskim drużyn, o czym informuje Nicolò Schira. Prezes Lazio, Claudio Lotito, nie puści tanio swojego napastnika. „Jest dla mnie jak syn” zapewniał 66-latek.

Ciro Immobile po nieudanych zagranicznych wojażach w Borussii Dortmund i Sevilli osiadł w Lazio. W stolicy Italii czuje się świetnie, co udowadnia na boisku.

Od momentu transferu 33-latek zdobył już 196 bramek. Dorobek strzelecki wzbogacił 53 asystami. Na przestrzeni siedmiu sezonów stał się najlepszym strzelcem w historii „Biancocelestich”.

Miniona kampania była dla Immobile najgorsza, odkąd dołączył do Lazio. Nie ma tutaj mowy o tragedii, gdyż zanotował w niej dwanaście trafień. Snajper z Torre Annunziata przyzwyczaił nas jednak do innych standardów.

Wraz z gorszą formą narosły spekulacje w sprawie przyszłości gwiazdy wicemistrzów Serie A. Oczywiście, najwięcej mówi się o saudyjskim kierunku.

Nicolò Schira donosi, że napastnik otrzymał propozycję trzyletniego kontraktu od klubu z Saudi Pro League. Ta zakłada zarobki rzędu 20 milionów euro za sezon. Do ewentualnej przeprowadzki jednak daleka droga.

Prezes Lazio, Claudio Lotito, zdradził w rozmowie z „Il Messaggero”, że do klubu nie wpłynęła jeszcze żadna oficjalna oferta. Zainteresowana strona będzie musiała jednak liczyć się ze sporym wydatkiem.

- Jedynym sposobem, aby skusić mnie na odejście Immobile, byłaby propozycja w wysokości 50 milionów euro... i nawet wtedy nie byłbym tego pewien. Nie otrzymałem oficjalnych ofert. On jest jak mój syn, nie jest na sprzedaż - zapewniał 66-latek.

Rzymska drużyna przygotowuje się do wymagającej kampanii, w której wystąpi w Lidze Mistrzów. Już wkrótce na Stadio Olimpico ma trafić nowy napastnik, a dokładniej dobrze znany kibicom Realu Madryt Valentín „Taty” Castellanos.