Claudio Ranieri opuści Inter Mediolan?

2012-02-18 16:23:57; Aktualizacja: 12 lat temu
Claudio Ranieri opuści Inter Mediolan? Fot. Transfery.info
Źródło: Transfery,info

Czy Claudio Ranieri zmierza do końca swojej przygody z Interem Mediolan? Wszystko na to wskazuje, że już niedługo możemy być świadkami zmiany na stanowisku trenerskim w Mediolanie.

Ostatnie spotkanie, w którym "Nerrazzuri" przegrali 0:3 z Bologną było 6. spotkaniem bez zwycięstwa. Dotkliwa porażka 0:4 z goniącą Inter w tabeli AS Romą, przegrane pojedynki z Novarą czy Lecce nie pomogą w utrzymaniu posady byłemu trenerowi Chelsea, Valenci czy Juventusu.

Sam Ranieri nie zamierza się jednak na  razie podawać do dymisji, chce wypełnić do końca, czyli do 2013 roku łączący go kontrakt z Interem.

- Nie, ja niczego nie planuję. Wszyscy jesteśmy zjednoczeni w poszukiwaniu rozwiązań. Trudno jest się podnieść, ale my musimy to zrobić - powiedział Włoch.

Po przegranym w katastrofalnym stylu spotkaniu z Bologną, Ranieri przepraszał prezydenta klubu Massimo Morattigo, oraz kibiców za wyniki i styl gry drużyny.

- Wszyscy widzieliśmy, że nie gramy tak jak potrafimy. Przechodzimy trudny okres. Musimy wziąć odpowiedzialność i przeprosić prezydenta oraz kibiców. W ciągu minuty straciliśmy dwa gole i to w momencie, gdy sami byliśmy tak bliscy zdobycia gola. Wszystko co możemy teraz zrobić to trzymać się razem. Wiedziałem, że czeka nas trudne spotkanie i będziemy pod presją, ale nie do tego stopnia. - dodał szkoleniowiec.

W kontekście zmiany na stołku trenerskim w Interze wymienia się kilka nazwisk. Laurent Blanc, Luciano Spalletti, a ostatnio także Luis Figo, Roberto Baggio czy Fabio Capello, to osoby, których nikomu przedstawiać nie trzeba.

Czy któryś z nich zastąpi Ranieriego? Na ostateczne rozwiązanie musimy poczekać parę dni. Najbliższy mecz Interu z Olympiquiem Marsylia w Lidze Mistrzów będzie prawdopodobnie meczem o wszystko dla włoskiego trenera. Uda mu się zatrzymać posadę choćby do końca sezonu czy nie?

Kibice Interu jak i sam prezydent klubu mają dość oglądania swojej drużyny w takiej formie. Moratti opuścił trybuny w przerwie podczas ostatniego meczu z Bologną, a na trybunach można było usłyszeć wiele nieprzychylnych zwrotów w kierunku piłkarzy i trenera