Co z przyszłością Jamesa Trafforda w Manchesterze City? Pep Guardiola zabrał głos

Manchester City sprowadził latem Jamesa Trafforda z FC Burnley za 31 milionów euro. Mimo to drogi bramkarz pełni jedynie funkcję zmiennika Gianluigiego Donnarummy, w związku z czym połączono go z błyskawicznym opuszczeniem Etihad Stadium. Do spekulacji odniósł się Pep Guardiola, trener „Obywateli”.

Manchester City latem zakupił dwóch golkiperów. Najpierw na Etihad Stadium za nieco ponad 31 milionów euro trafił James Trafford z  FC Burnley, a później „Obywatele” korzystając z okazji sprowadzili Gianluigiego Donnarummę, bramkarza skreślonego przez PSG.

Za Włocha wydano 30 milionów euro.

Transfer jednego z najlepszych golkiperów świata sprawił, że Trafford po rozegraniu zaledwie sześciu meczów dla City trafił na ławkę.

Popularne

Previous

Błyskawiczna decyzja Realu Madryt w sprawie Xabiego Alonso

Legia Warszawa zmienia trenera bramkarzy

Szykuje się powrót do Ekstraklasy?! Na ratunek kariery

Kibice Legii Warszawa wyciszeni w Canal+? Jest reakcja stacji

Wróci i na wiosnę będzie gwiazdą Ekstraklasy? „Podpisuję się dwoma rękami”

Bartłomiej Drągowski z niespodziewanym powrotem do Ekstraklasy?

15 goli w 14 meczach. Napastnik z III ligi „wzbudza ogromne zainteresowanie na rynku”

Pół miliona euro za gwiazdę pierwszej ligi

Next

Jakiś czas temu Jack Gaughan z „Daily Mail” zasugerował, że 23-letni Anglik może niedługo odejść z Manchesteru. Teraz do spekulacji odniósł się Pep Guardiola, szkoleniowiec „Obywateli”.

- James to niesamowity bramkarz. Niestety dla niego Gianluigi jest golkiperem pierwszego wyboru, ale to naprawdę niesamowity bramkarz - stwierdził utytułowany trener.

- Wiem, że pozycja bramkarza jest wyjątkowa i w ciągu roku można zmienić zdanie w trakcie jednego meczu. Jest z nami i będzie z nami w tym sezonie, a potem zobaczymy, co się wydarzy - zadeklarował 54-latek, wykluczając zimowy transfer Trafforda.

Umowa zawodnika z mistrzem Anglii obowiązuje do 30 czerwca 2030 roku.

Latem zainteresowanie 23-latkiem wykazywało także Newcastle United. Niewykluczone, że temat wróci w niedalekiej przyszłości.