Co za comeback Newcastle United [WIDEO]. Mocny kandydat do meczu kolejki

2024-03-30 20:35:39; Aktualizacja: 7 miesięcy temu
Co za comeback Newcastle United [WIDEO]. Mocny kandydat do meczu kolejki Fot. Mark Cosgrove/News Images/SIPA USA/PressFocus
Norbert Niebudek
Norbert Niebudek Źródło: Transfery.info

Newcastle United przegrywało z West Hamem już 1:3, lecz ostatecznie potrafiło zwyciężyć na własnym terenie 4:3. Bohaterem gospodarzy został Harvey Barnes, który zanotował dublet.

Spotkanie Newcastle United - West Ham United otwierało zmagania w ramach 30. kolejki Premier League. Przed pierwszym gwizdkiem sędziego obie ekipy dzieliły zaledwie cztery punkty różnicy w tabeli. „Sroki” miały ich 40, z kolei „Młoty” - 44.

Jednak przewaga własnego boiska miała pomóc podopiecznym Eddiego Howe'a w odniesieniu trzynastego ligowego zwycięstwa w bieżącym sezonie.

Pierwszy krok w tym celu gospodarze uczynili już w szóstej minucie, kiedy rzut karny na bramkę zamienił Alexander Isak. Aczkolwiek tego, co wydarzyło się później, nie przewidział chyba żaden z fanów oglądających te zawody.

Piętnaście minut później gola wyrównującego strzelił Michail Antonio, a tuż przed przerwą prowadzenie przyjezdnym dał Mohammed Kudus.

W przerwie na boisko wszedł Łukasz Fabiański. Polak zastąpił między słupkami kontuzjowanego Alphonse'a Areolę.

Kwadrans wytchnienia nie podziałał pozytywnie na graczy Newcastle United, którzy na samym starcie drugiej połowy stracili kolejną bramkę po skutecznym kontrataku. Tym razem na listę strzelców wpisał się Jarrod Bowen.

Zespół z St James' Park znalazł się w ogromnych tarapatach. W kolejnych fragmentach meczu z większym, bądź mniejszym efektem udawało mu się stworzyć zagrożenie pod polem karnym przeciwnika, lecz wciąż brakowało trafienia kontaktowego.

Impuls dała „jedenastka” podyktowana w 76. minucie konfrontacji, dzięki czemu dublet zanotował Alexander Isak.

Newcastle United ruszyło w pogoni za odrabianiem strat. W 83. minucie do siatki trafił wprowadzony z ławki rezerwowych Harvey Barnes. Wkrótce Anglik dokończył swojego dzieła, pokonując Łukasza Fabiańskiego silnym strzałem zza pola karnego. Tym samym zapewnił swojemu zespołowi zwycięstwo nad West Hamem United.

Piłkarze obu ekip zafundowali nam niesamowite widowisko oraz masę emocji. Ostatecznie to „Sroki” zgarnęły pełną pulę, odprawiając gości z Londynu z kwitkiem.

Po ostatnim gwizdku arbitra drużyna Eddiego Howe'a zbliżyła się do „Młotów” na punkt w tabeli Premier League.