„Stara Dama” po raz drugi z rzędu pożegnała się z marzeniami o zdobyciu Ligi Mistrzów już na fazie 1/8 finału. Tym razem utytułowany włoski zespół uznał na tym etapie wyższość FC Porto (1:2, 3:2 po dogrywce).
Ta bolesna porażka wywołała naturalnie falę dyskusji w mediach na temat konieczności przebudowania składu drużyny z Turynu i co za tym idzie konieczności rozstania z kilkoma piłkarzami.
Wśród graczy niemających pewności do zachowania miejsca w kadrze Juventusu na kolejny sezon miał znaleźć się nawet Cristiano Ronaldo, który w znaczącym stopniu obciąża klubowy budżet za sprawą inkasowania 31 milionów euro rocznie i w ten sposób blokuje niejako aktualnemu mistrzowi kraju możliwość dokonania spodziewanych zmian.
Dziennikarze zaczęli w zaistniałej sytuacji spekulować o ewentualnym możliwym kierunku transferu Portugalczyka i próbują przekonywać, że ten utrzymuje w dalszym ciągu kontakt z Realem Madryt i być może skusi się na ponowne zasilenie szeregów „Królewskich”.
Stacja radiowa „COPE” wyklucza jednak wykonanie takiego ruchu przez właścicieli hiszpańskiego zespołu, którzy z uwagi na kryzys wywołany przez pandemię koronawirusa oraz obranie sobie za cel Kyliana Mbappé czy Erlinga Brauta Haalanda nie mogą sobie pozwolić na sprowadzenie oraz utrzymanie 36-letniego zawodnika.
Sam Cristiano Ronaldo postanowił także odnieść się do pojawiających spekulacji i za pośrednictwem Instagrama poinformował po zakończeniu meczu z Cagliari Calcio (3:1), w którym zdobył hat-tricka, że ma jeszcze sporo do zrobienia w Juventusie.
„Teraz nie mogę doczekać się kolejnych meczów i wyzwań, rekordów i trofeów! Uwierzcie mi, ta historia jest jeszcze daleka od zakończenia. Przyszłość jest jutro, a Juventus i Portugalia wciąż mają jeszcze wiele do wygrania” - napisał doświadczony piłkarz.
Były gracz Sportingu czy Manchesteru United zdobył 30 bramek w 33 rozegranych meczach w trwających rozgrywkach.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
