Cristiano Ronaldo odpowiedział mediom

Cristiano Ronaldo opublikował wiadomość w mediach społecznościowych odnoszącą się do zamieszania wywoływanego wokół jego osoby przez media.

We wtorek reprezentacja Portugalii mierzyła się w 1/8 finału Mistrzostw Świata ze Szwajcarią. Decyzją selekcjonera Fernando Santosa Cristiano Ronaldo usiadł na ławce rezerwowych i pojawił się na murawie dopiero w 74. minucie. Wynik meczu jest argumentem za tym, że szkoleniowiec wybrał odpowiedni skład. Zespół z Półwyspu Iberyjskiego wygrał bowiem aż 6:1.

Już po spotkaniu „Record” przedstawił mało przychylne informacje na temat Ronaldo. Gazeta zasugerowała, że napastnik był wściekły po tym, jak dowiedział się, że nie zagra od początku ze Szwajcarami i zagroził przedwczesnym opuszczeniem Kataru. Portugalska federacja szybko zareagowała na te doniesienia. W opublikowanym komunikacie im zaprzeczyła.

Teraz parę zdań od siebie postanowił napisać sam 37-latek.

Popularne

Previous

Jak radzi sobie Vladan Kovačević po odejściu z Rakowa Częstochowa?

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

Na to czekali kibice FC Barcelony! „On wraca”

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

Jego czas w Lechu Poznań dobiega powoli końca. „Prawdopodobnie nie będzie miał przedłużonej umowy”

Ryōya Morishita nie dla Legii Warszawa?! Pojawili się chętni na transfer

To już przesądzone?! Legia Warszawa chce głośnego transferu wewnątrz Ekstraklasy, zaraz może podpisać kontrakt

Next

„Grupa zbyt zjednoczona, by zostać złamana przez siły zewnętrzne. Naród zbyt odważny, by dać się zastraszyć przez przeciwnika. Drużyna w prawdziwym tego słowa znaczeniu, która będzie walczyła o marzenia do końca. Uwierzcie w to razem z nami. Naprzód, Portugalio” - czytamy.

Póki co Ronaldo strzelił na mundialu w Katarze jedną bramkę. Uczynił to w pierwszym meczu grupowym z Ghaną.

W sobotę Portugalczycy zmierzą się w ćwierćfinale z Marokiem.