Cztery gole Agüero i cztery karne. City - Tottenham 4-1! [WIDEO]

Sergio Agüero strzelił cztery bramki w sobotnim meczu Manchesteru City z Tottenhamem. Samo spotkanie obfitowało też w rzuty karne.

Napastnik jest autorem wszystkich trafień mistrzów Anglii z wygranego 4-1 starcia z "Kogutami", jednak nie wykorzystał jednej (z trzech!) jedenastek. Gdyby ta sztuka mu się udała, znalazłby się w elitarnym gronie pięciu zawodników, którzy zanotowali pięć goli w meczu Premier League. Uczynili to Dimitar Berbatov , Andrew Cole (Manchester United), Jermain Defoe (Tottenham Hotspur) i Alan Shearer (Newcastle United).

Kolejno 60. i 61. bramka zdobyta w lidze dla "The Citizens" sprawiły jednak, że Argentyńczyk stał się najlepszym strzelcem zespołu w tych rozgrywkach, przeganiając Carlosa Téveza i jego 58 trafień.

Agüero otworzył wynik spotkania w 13. minucie, jednak chwilę później wyrównał Christian Eriksen. Argentyńczyk po raz kolejny wyprowadził swój zespół na prowadzenie następnie pięć minut później, skutecznie wykonując rzut karny.

26-latek z linii jedenastu metrów mógł strzelić jeszcze raz przed przerwą, ale kapitalnie przy jego strzale zachował się Hugo Lloris. Co nie udało się Agüero w pierwszej odsłonie, stało się faktem w drugiej - "Kun" pewnie wykorzystał karnego i dołożył jeszcze świetną bramkę z gry.

Wydawać by się mogło, że trzy rzuty karne w zupełności wystarczyłyby na emocjonujący mecz ligowy w Anglii. Nic bardziej mylnego - w 62. minucie z jedenastu metrów szansę na gola miał też Tottenham, jednak Roberto Soldado nie zdołał pokonać świetnie dysponowanego Joe Harta. Powtórki pokazały też, że decyzja o rzucie karnym dla gości była błędna, bo Martin Demichelis sfaulował napastnika poza "szesnastką".