Cztery zmiany w składzie reprezentacji Polski na mecz z Chorwacją. Michał Probierz z szybkim wyjaśnieniem

2024-09-08 20:18:13; Aktualizacja: 48 minut temu
Cztery zmiany w składzie reprezentacji Polski na mecz z Chorwacją. Michał Probierz z szybkim wyjaśnieniem Fot. FotoPyK
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: TVP Sport

Selekcjoner Michał Probierz dokonał czterech zmian w wyjściowej jedenastce reprezentacji Polski na pojedynek z Chorwacją w Lidze Narodów w porównaniu do starcia ze Szkocją. Opiekun „Biało-Czerwonych” zdążył jeszcze przed początkiem meczu wyjawić powody podjętych przez siebie decyzji.

Reprezentacja Polski przystąpiła do czwartkowego spotkania bez nominalnego defensywnego pomocnika. W tę rolę wcielał się najczęściej schodzący w linię obrony Piotr Zieliński, który w rozpoczynającym się lada chwila pojedynku z Chorwacją będzie ponownie wypełniał te obowiązki.

Wokół siebie będzie miał jednak kilku innych zawodników w porównaniu do meczu ze Szkocją. Przede wszystkim nastąpiła roszada w bramce, gdzie Marcina Bułkę zastąpił Łukasz Skorupski.

Selekcjoner Michał Probierz w rozmowie w TVP Sport na gorąco skomentował tę decyzję.

- Jest zmiana na Łukasza Skorupskiego w bramce, to akurat mieliśmy ustalone. Zagrają też Sebastian Walukiewicz, Kuba Kamiński i Mateusz Bogusz. Pod tym kątem zmieniliśmy trochę ustawienie i na pewno zagramy trochę inaczej - stwierdził szkoleniowiec.

***

400 złotych za wytypowanie gola Polski w meczu z Chorwacją

***

Następnie wyjawił, że wskoczenie do wyjściowego składu przez gracza VfL Wolfsburg zostało podyktowane problemami zdrowotnymi Przemysława Frankowskiego, który nie znajdował się w pełni sił do wybiegnięcia w podstawowej jedenastce.

- Zmiana strony nie będzie dla Jakuba Kamińskiego problemem. Gra w tym ustawieniu, jest prawonożny, powinno być mu łatwiej. Przemek Frankowski borykał się z urazami, w Lidze Narodów meczów jest więcej. Są zawodnicy na ławce, którzy palą się do gry. Wierzę, że jak wejdą, to utrzymają poziom - dodał.

W przypadku wyczekiwanego debiutu gwiazdora Los Angeles FC chodzi z kolei o to, żeby sprawdzić się na poziomie reprezentacyjnym w dobrze mu znanym sposobie gry po zastąpieniu w składzie Krzysztofa Piątka.

- Chcemy, aby Mateusz Bogusz grał tak jak w klubie, jako wysunięty pomocnik i napastnik. Chcemy zagrać dobrą piłkę i zrobić wszystko, aby to spotkanie wygrać. Wiemy, że trafiliśmy na bardzo trudnego przeciwnika, który jest wymagający i podrażniony, ma kilka porażek za sobą. Czeka nas bardzo trudny mecz. Nie przyjechaliśmy się tu bronić, chcemy zagrać ofensywną piłkę. Nie zawsze nam to wychodzi, ale próbujemy - zakończył wątek.

W przypadku Walukiewicza powód zmiany wydaje się prosty. W bardzo dobrym stylu zastąpił słabo spisującego się Jakuba Kiwiora w spotkaniu ze Szkocją i teraz otrzymał nagrodę w postaci zastąpienia defensora Arsenalu w pierwszej jedenastce.