Dania ma problem. Przedłużyli kontrakt z selekcjonerem, nie pojadą na mundial?

Jeszcze kilka tygodni temu wydawało się, że Dania jest o krok od występu na Mistrzostwach Świata. Brian Riemer dostał nowy kontrakt i nie wywołało to kontrowersji. Po wtorkowej porażce ze Szkocją narracja się zmieniła, a media ze skandynawskiego kraju krytykują ten ruch.

Od dawna wiadomo, że podejmowanie przedwczesnych decyzji w świecie piłki nożnej bywa zgubne. Wygląda na to, że na własnej skórze mogą przekonać się o tym Duńczycy.

Niedawno kontrakt z tamtejszą federacją przedłużył Brian Riemer. Selekcjoner dotychczas spisywał się przyzwoicie, a jego kadra prowadziła w grupie eliminacyjnej do Mistrzostw Świata 2026.

W listopadzie ojczyzna klocków Lego przeżyła jednak wstrząs. Duńczycy nie tylko zremisowali w słabym stylu z Białorusią (2:2), ale również ulegli Szkocji 2:4 w meczu decydującym o bezpośrednim awansie na mundial.

Popularne

Previous

Afimico Pululu z hitowym transferem w Ekstraklasie?!

Brat Afimico Pululu ma nowy klub. Pierwszy gol po odejściu z Jagiellonii Białystok

Bartosz Bereszyński otwarty na powrót do Polski! Tylko jeden klub

Polak gra na Malcie. Zdradził, ile zarabiają tam piłkarze

Oskar Pietuszewski będzie tam grał w przyszłym sezonie? „Znając Mariusza Piekarskiego...”

Już wiadomo, co z nowym trenerem Legii Warszawa?! „Wszystko na to wskazuje”

Testowały go zespoły z Ekstraklasy, cały czas jest bez klubu

Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie. „Polski Messi” nie powąchał murawy od sierpnia

Next

„Jak to możliwe, że Dania ma tak niski poziom bazowy? Dlaczego reprezentacja nie może pokonać Białorusi ani zdobyć choćby jednego punktu przeciwko Szkocji? Dlaczego reprezentacja nagle popełnia tyle indywidualnych błędów, które ją kosztują?” - pisze „Tipsbladet”.

Za chwilę może okazać się, że przedłużenie kontraktu Riemera przed wywalczeniem awansu było ogromnym błędem.

Ekipa ze Skandynawii ma jeszcze jedną szansę, by pojechać na nadchodzący turniej. Musi jednak przebrnąć przez baraże. Jeżeli i tam zawiodą, duńska federacja będzie musiała rozważyć, czy przypadkiem drużyna nie potrzebuje nowego selekcjonera.