Dariusz Formella „wyjaśnia” kibiców klubu z Ekstraklasy. „Codziennie piliśmy”

2025-12-04 09:10:24; Aktualizacja: 14 minut temu
Dariusz Formella „wyjaśnia” kibiców klubu z Ekstraklasy. „Codziennie piliśmy” Fot. Phoenix Rising [X]
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Dariusz Formella [X]

W środowisku kibiców Pogoni Szczecin spore poruszenie wywołało zdjęcie Musy Juwary w klubie nocnym. W obronę zawodnika z Gambii wziął Dariusz Formella. „Niektórzy kibice to serio mają nasrane w głowach” - napisał były napastnik „Portowców”.

Pogoń po udanym początku sezonu wyraźnie obniżyła loty. W ostatnich tygodniach zaliczyła kilka bolesnych porażek w lidze. Najbardziej frustrująca nadeszła jednak 2 grudnia - w starciu 1/8 finału Pucharu Polski. W Szczecinie mocni liczyli na to, że w końcu uda się sięgnąć po krajowe trofeum. Nic z tego.

Po kolejnym rozczarowującym występie pojawiło się wiele negatywnych komentarzy kibiców. Spore poruszenie wywołało szczególnie zdjęcie Musy Juwary w klubie nocnym. 

„Dobra, bo wielu ludzi się dopytuje i uważam, że powinni wiedzieć. Musa Juwara, Mor Ndiaye i Dimitrios Keramitsis - delikatnie mówiąc - lubią sobie wyjść do klubu. I to nie podczas jakiejś przerwy reprezentacyjnej, a na przykład 3 dni przed wyjazdem na puchar z Legią” - napisał Michał Horbaczewski, który „nakręcił” całą dyskusję.

Gdy coś się dzieje, można spodziewać się, że do akcji wkroczy niezwykle aktywny ostatnio w mediach społecznościowych Dariusz Formella.

30-letni napastnik nie potrafi zrozumieć całego zamieszania. 

„Co on robi niby na tym zdjęciu? Siedzi sobie w klubie pewnie koło 22 a mecz za 3 dni. Niesamowita historia. Żadnego alko, żadnych nawet tańców. Chłop sobie siedzi z dwoma kolegami zamiast zamulać w domu. 3 dni później wygrali na Legii a wyciągnęli zdjęcie dzisiaj jak przegrali z Widzewem hahahahahah. [...] Niektórzy kibice to serio mają nasrane w głowach. Zaraz się zleca pewnie i będą mi krzyczeć coś o profesjonalizmie. Nie wysilajcie się, zanim się odezwiecie to już nudzicie” - napisał.

Formella, który w latach 2017-2018 uzbierał 20 gier w trykocie Pogoni, zdradził następnie, że podczas pobytu w klubie sam nie stronił od różnych „zabaw”.

„No. Powiem Ci teraz inside info. Codziennie piliśmy, w klubie czasami nawet. Trener, prezes, wszyscy razem. I tylko czekaliśmy na 10 żeby pensja wjechała, śmialiśmy się z kibiców i szliśmy do odciny. 13-14 do klubów wracaliśmy po tych melanżach dopiero. Tak było Janek” - dodał poszukujący zatrudnienia zawodnik.