De Gea po meczu z Portugalią. „Przecież nikogo nie zabiłem!”

2018-06-16 07:43:27; Aktualizacja: 6 lat temu
De Gea po meczu z Portugalią. „Przecież nikogo nie zabiłem!” Fot. Transfery.info
Rafał Bajer
Rafał Bajer Źródło: Mundo Deportivo

David De Gea przyznaje, że nie zamierza długo rozpamiętywać swojego błędu w pierwszym meczu Mistrzostw Świata.

Już drugiego dnia mundialu kibiców czekały wielkie emocje. Starcie Portugalczyków z Hiszpanami zapowiadało się jako jeden z największych hitów fazy grupowej i zupełnie nie zawiodło. Piłkarze sprezentowali widzom świetne widowisko z wieloma golami i zwrotami akcji. Jedna z bramek prawdopodobnie szczególnie zapadnie w pamięci bramkarzowi Manchesteru United.

Tuż przed końcem pierwszej połowy, przy stanie 1:1, Cristiano Ronaldo zdecydował się na strzał z dystansu. De Gea dobrze się ustawił, ale uderzenie było na tyle silne, że piłka ześlizgnęła się z rękawic golkipera i wpadła do siatki. Hiszpanom udało się odpowiednio zareagować po przerwie doprowadzając do stanu 3:2, lecz ostatecznie mecz zakończył się remisem. De Gea przyznał po meczu, że mimo błędu nie spodziewa się jednak utraty miejsca w składzie w następnych spotkaniach.

- Jeśli przez jeden błąd wszyscy chcą zmieniać zawodnika... Jestem bardzo spokojny, gotowy na następny mecz. Pewnego dnia nie idzie ci najlepiej, a następnego znów jesteś bardzo dobry - przyznał bramkarz, cytowany przez „Mundo Deportivo”.

- Przecież nikogo nie zabiłem. Takie rzeczy są całkiem normalne. Cieszę się ze wsparcia trenera i innych zawodników. Jestem szczęśliwy, nawet jeśli ten błąd wydawał się być poważny. Przed nami ważne mecze, dlatego wolę się na nich skupić.

W kadrze Hiszpanii przed mundialem wybuchło spore zamieszanie. Federacje zdecydowała się na nagłe zwolnienie selekcjonera Julena Lopeteguiego, który, mimo iż niedawno przedłużył kontrakt, zdecydował się związać z Realem Madryt, nie informując o tym swojego aktualnego pracodawcy. Media obawiały się, że Hiszpanie będą teraz rozkojarzeni, ale De Gea jest przekonany, że nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło.

- Lopetegui? Zespół jest teraz znacznie bardziej zjednoczony niż kiedykolwiek. Mieliśmy trudności, ale je przezwyciężyliśmy. Pokazaliśmy, że jesteśmy drużyną.