„Debiut w reprezentacji Polski to moje największe marzenie”. Piłkarz Motoru Lublin postawił sobie cel

2025-08-11 11:03:57; Aktualizacja: 2 godziny temu
„Debiut w reprezentacji Polski to moje największe marzenie”. Piłkarz Motoru Lublin postawił sobie cel Fot. Motor Lublin
Piotr Różalski
Piotr Różalski Źródło: Sport.tvp.pl

Nowo wybrany selekcjoner reprezentacji Polski Jan Urban od początku sezonu Ekstraklasy wnikliwie przygląda się piłkarzom aspirującym do udziału w eliminacjach do Mistrzostw Świata. Czy na liście życzeń znajduje się Mathieu Scalet? Piłkarz Motoru Lublin pragnie występować z orzełkiem na piersi.

W lipcu Jan Urban został ogłoszony następcą Michała Probierza. Praktycznie od początku w każdy weekend stara się na żywo uczestniczyć w paru spotkaniach Ekstraklasy, aby wyłowić kandydatów potencjalnie ubiegających się do znalezienia się w szerokiej kadrze już na najbliższe wrześniowe mecze eliminacyjne z Holandią i Finlandią.

Być może wysłannicy selekcjonera byli też obecni na spotkaniu z udziałem Motoru Lublin. Barwy zespołu z Lubelszczyzny przywdziewa piłkarz, który ma apetyt na to, aby zostawić po sobie ślad u „Biało-Czerwonych”.

Mowa o Mathieu Scalecie, który z polską piłką zbratał się ponad dekadę temu po wyjeździe z Francji, gdzie się urodził i wychował. Posiada paszport naszego kraju i ambicje, żeby w przyszłości bliższej lub dalszej zadebiutować w reprezentacji.

Z Motorem ma ważny kontrakt jeszcze przez ten sezon. Zapracował w tym klubie na pierwsze zasługi, wywalczając awans do elity oraz utrzymując się z nią w bardzo efektownym stylu.

– Oczywiście, że mam jeszcze kilka piłkarskich marzeń, które z perspektywy zawodnika mogą być trudne do realizacji, ale nie są nierealne. Chciałbym na pewno móc zadebiutować w europejskich pucharach z polskim klubem. Nie wiem, co przyniesie przyszłość, ale może przecież zdarzyć się też tak, że któregoś razu zagram w zagranicznym klubie – rozmyślał 28-latek.

– Mam też jeszcze jedno, największe marzenie. To szansa debiutu w piłkarskiej reprezentacji Polski. Tu jednak mogę potrzebować trochę czasu, bo środek pola polskiej kadry jest dość mocno obsadzony, ale patrząc na przykład na historię Tarasa Romanczuka, nie jest to niemożliwe, jeżeli będę na swojej pozycji czołowym ligowcem – argumentował z wiarą.

– Czuję, jak się rozwinąłem, odkąd trafiłem do Motoru i naprawdę wierzę, że przede mną wiele lat grania na wysokim poziomie i że moje umiejętności wejdą na dużo wyższy poziom – podsumował wątek Scalet.

Cały wywiad Roberta Bońkowskiego z pomocnikiem lublinian do przeczytania na Sport.tvp.pl.