Diogo Jota uniknął czarnego scenariusza. Czeka go jednak długa przerwa

2024-02-18 23:58:24; Aktualizacja: 10 miesięcy temu
Diogo Jota uniknął czarnego scenariusza. Czeka go jednak długa przerwa Fot. DAZN Portugal
Norbert Niebudek
Norbert Niebudek Źródło: Record

Diogo Jota uniknął poważnego urazu. Jego absencja potrwa dwa miesiące - podaje portugalski dziennik „Record”.

27-latek został zniesiony z placu gry na noszach po tym, jak w wyniku starcia z Christianem Nørgaardem doznał kontuzji kolana.

Wydawało się, że problem zdrowotny Portugalczyka jest bardzo poważny. Brano pod uwagę najgorsze scenariusze, zakładające między innymi zerwanie więzadła krzyżowego przedniego w kolanie. Taka diagnoza oznaczałaby dla piłkarza „The Reds” koniec sezonu, a także położyłaby kres jego marzeń o powołaniu na tegoroczne Mistrzostwa Europy.

Na całe szczęście wstępne badania wykluczyły taką możliwość. Jota wystrzegł się poważnej kontuzji. Pierwsza ocena stanu zdrowia zawodnika wskazuje na dwumiesięczną przerwę - poinformował dziennik „Record”.

Reprezentant Portugalii opuści zatem kilka ważnych spotkań. Przede wszystkim nie zagra w finale Pucharu Ligi Angielskiej przeciwko Chelsea. Mecz ten odbędzie się w niedzielę 25 lutego.

Jürgen Klopp nie będzie mógł również skorzystać z jego usług podczas pierwszych pojedynków w ramach rozgrywek Ligi Europy w rundzie wiosennej. Oprócz tego 27-latek nie wystąpi w najbliższych starciach Premier League, a Liverpool czeka wkrótce między innymi kluczowa dla losów mistrzostwa kraju potyczka z Manchesterem City.

Mimo wszystko Portugalczyk powinien wrócić do pełnej dyspozycji jeszcze przed końcem sezonu. Jego występ na Mistrzostwach Europy w Niemczech nie jest zagrożony pod warunkiem otrzymania powołania.

Kadra pod wodzą Roberto Martíneza stanie do rywalizacji w grupie F, a jej rywalami będą Czechy, Turcja oraz jedna z reprezentacji wyłonionych drogą baraży. Turniej rozpocznie się 14 czerwca.