Dla Górnika Łęczna rozegrał 171 spotkań, niebawem może wrócić w nowej roli

2024-10-10 15:04:28; Aktualizacja: 2 godziny temu
Dla Górnika Łęczna rozegrał 171 spotkań, niebawem może wrócić w nowej roli Fot. Konrad Swierad / Shutterstock.com
Dawid Basiak
Dawid Basiak Źródło: FootballScout

Górnik Łęczna po rozstaniu z Veljko Nikitoviciem poszukuje nowego dyrektora sportowego. Jak informuje FootballScout, na ten moment najbliżej objęcia wspomnianej posady jest Leândro, a więc były zawodnik klubu z województwa lubelskiego.

Jeszcze przed rozpoczęciem trwającego sezonu w Górniku Łęczna pojawiło się sporo zmian, a jedna z nich dotyczyła posady dyrektora sportowego klubu. W grudniu 2018 roku został nim Veljko Nikitović, który wcześniej przez wiele lat reprezentował drużynę z Lubelszczyzny w roli piłkarza, a później w roli asystenta pierwszego trenera oraz prezesa.

Serb za sprawą podejmowanych decyzji pomógł Górnikowi w wywalczeniu dwóch awansów, w tym jednego do Ekstraklasy. Pod koniec maja bieżącego roku Nikitović poinformował jednak wszystkich o zakończeniu swojej 20-letniej przygody. Nie czekał on długo z rozpoczęciem nowej, ponieważ już w czerwcu został zatrudniony w tej samej roli, tylko że w Arce Gdynia.

Tym oto sposobem pierwszoligowiec z Łęcznej stanął przed potrzebą znalezienia osoby, która mogłaby przejąć po nim ważną funkcję dyrektora sportowego. Do tej pory fotel ten pozostawał wolny, lecz wszystko wskazuje na to, że wybory powoli dobiegają końca i lada moment ktoś powinien na nim zasiąść.

Jak sugeruje FootballScout na portalu X, władze Górnika mają już pewnego kandydata, który na ten moment ma największe szanse.

Mowa tutaj o Leândro, a więc Brazylijczyku z polskim paszportem, który latem odszedł z ekstraklasowej Stali Mielec. Jej barwy reprezentował ostatnio jako aktywny piłkarz, natomiast wcześniej przez kilka lat grał w trykocie ekipy z Łęcznej, dla której rozegrał łącznie 171 spotkań, zwieńczonych dwiema bramkami oraz 13 asystami.

40-latek może zatem pójść podobną drogą jak Nikitović, choć kibice Górnika muszą poczekać jeszcze na oficjalny komunikat ze strony klubu.