Dlatego Gonçalo Feio był w grudniu na meczu Chelsea
2025-03-14 08:14:54; Aktualizacja: 10 godzin temu
Legia Warszawa dopięła swego i melduje się w 1/4 finału Ligi Konferencji. To historyczny sukces dla klubu z Warszawy, jak i całej polskiej piłki, bo przecież awans wywalczyła też Jagiellonia Białystok. Teraz przed naszymi zespołami trudne wyzwania, bo „Wojskowi” na przykład zmierzą się z Chelsea, a Gonçalo Feio jeszcze w grudniu oglądał ten zespół. Dlaczego?
Legia Warszawa pozbyła się demonów sprzed roku i tym razem wyeliminowała Molde. O ile w regulaminowym czasie gry padł tylko jeden gol, o tyle o awansie zdecydowała dogrywka. W niej kluczowe trafienie zanotował Marc Gual, dla którego to trzeci i chyba najcenniejszy gol w tej edycji Ligi Konferencji.
W takim razie w stolicy mogą powoli szykować się do tego, co w kwietniu, czyli batalii w ramach europejskiego pucharu. Tam przyjdzie zmierzyć się z wielką Chelsea. Co ciekawe Gonçalo Feio miał okazję być na meczu tej ekipy już w grudniu przy okazji starcia z Evertonem.
Czy już wtedy prowadził obserwacje pod kątem Ligi Konferencji? O tym opowiedział na konferencji prasowej.Popularne
- Przyznam się – jestem fanem piłki angielskiej. Jedna z rzeczy, która zmotywowała zespół w dzisiejszym meczu, to obecność Pana „Rzymka”, który jest jednym z naszych kitmenów. Pracuje w Legii ponad dekadę. On jest absolutnym fanem Premier League i kiedyś nie udało się mu pojechać na mecz na Old Trafford z Legią.
- Zimą właśnie tak było, że po meczu z Djurgarden byłem w Anglii i oglądałem akurat Everton – Chelsea. Robiłem notatki, mimo że nie wiedziałem, czy i kiedy z nimi zagramy. To nie jest pierwszy raz, kiedy obserwowałem drużynę trenera Mareski. Obserwowałem kiedyś grę jego Leicester. Spodziewamy się Chelsea posiadającej piłkę. Jest to drużyna z dominującym stylem gry. Przyjemnie ogląda się tak jakościowy futbol - dodał.
Starcia Legii Warszawa z Chelsea w ramach Ligi Konferencji będą miały miejsce 10 i 17 kwietnia.