Dlatego Górnik Zabrze ruszył błyskawicznie po transfery. Jego posada zaczęła drżeć
2025-06-03 10:35:32; Aktualizacja: 1 dzień temu
Górnik Zabrze zaskakuje tempem, w którym potwierdza następne transfery. Dyrektor sportowy Łukasz Milik odpowiada w ten sposób na krytykę za swoje ostatnie działania na rynku. „Bardzo chciał, a może i musiał się wykazać” - przekazał Mariusz Rajek z „Przeglądu Sportowego Onet”.
Jest początek czerwca, a Górnik potwierdził już pięć transferów, których bohaterami byli Natan Dzięgielewski, Wiktor Nowak, Jarosław Kubicki, Theodoros Tsirigotis i Gabriel Barbosa. Wszystko wskazuje na to, że na tym nie koniec. Zgodnie z ostatnimi informacjami do Zabrza ma zawitać także Michal Sáček, który rozstał się już z Jagiellonią Białystok.
Przy Roosevelta to nie jest codzienna sytuacja. Drużyna może rozpocząć przygotowania do nowego sezonu już w docelowym kształcie, co nie zdarzyło się od wielu lat.
Kibice mogą się zastanawiać, co skłoniło 14-krotnego mistrza kraju do tak ekspresowego działania. Jak przekazał Mariusz Rajek z „Przeglądu Sportowego Onet”, to inicjatywa Łukasza Milika.Popularne
„Za wcześniejsze okna transferowe spadła na niego gigantyczna krytyka i nie było tajemnicą, że jego pozycja przy Roosevelta systematycznie słabła. Politykę transferową mocno krytykował zresztą Urban i przypłacił to utratą stanowiska w upokarzających okolicznościach. Milik bardzo chciał, a może i musiał się wykazać.
[...] Presja wewnętrzna na dyrektora sportowego mogła być tak duża, że Górnik sfinalizował transfery najszybciej w Ekstraklasie” - czytamy we wspomnianym źródle.
Dopiero czas pokaże, czy przeprowadzone ruchy rzeczywiście poprawią notowania dyrektora sportowego. Kibice liczą na to, że zespół zacznie w końcu walczyć o wyższe cele.