Dlatego na meczu reprezentacji Francji są pustki na trybunach
2024-11-14 21:34:33; Aktualizacja: 1 godzina temuSpotkanie w ramach piątej serii gier w Lidze Narodów pomiędzy Francją a Izraelem nie wzbudziło zbyt dużego zainteresowanie kibiców. Spowodowane jest to ich bojkotem w związku z działaniami podejmowanym w Strefie Gazy przez rywala „Trójkolorowych”.
Bestialski atak Hamasu na ludność izraelską przeprowadzony w październiku zeszłego roku spotkał się z natychmiastową odpowiedzią rządu premiera Binjamina Netanjahu, która trwa aż do dziś. W jej wyniku największe konsekwencje ponosi ludność palestyńska, żyjąca w Strefie Gazy, która każdego dnia jest narażona na niespodziewaną śmierć w wyniku ataków przeprowadzanych przez Izrael.
Zaistniały stan rzeczy wpływa na negatywną ocenę podejmowanych działań przez rząd tamtejszego kraju. Ten nic sobie jednak z tego nie robi i niemal każdą krytykę swoich działań obraca w antysemityzm.
W identyczny sposób może odnieść się do wydarzeń mających miejsce na Stade de France, gdzie pojedynek „Trójkolorowych” z Izraelem w ramach piątej serii gier w Lidze Narodów został zbojkotowany przez większą część kibiców nie tylko ze względu na wspomniany aspekt, ale też z powodu operacji wymierzonej w Hezbollah w Libanie w wyniku, którego też cierpią zwykli cywile.Popularne
Z tego powodu obiekt, mogący pomieścić 80 tysięcy osób został zapełniony w zaledwie 25 procentach całkowitej pojemności.
Ponadto we francuskich mediach pojawiły się głosy o organizacji demonstracji na ulicach Paryża, które mogłyby doprowadzić do starć z Izraelczykami i zwolennikami ich działań.
W związku z tym miejscowe służby zostały postawione w stan najwyższej gotowości, by nie dopuścić do ewentualnych zamieszek przed, w trakcie i po spotkaniu.
Do przerwy na tablicy wyników widnieje remis 0:0.