Zażądali 300 tysięcy złotych za gracza z IV ligi! Dlatego nie trafił do Ekstraklasy

2025-01-16 12:32:33; Aktualizacja: 3 godziny temu
Zażądali 300 tysięcy złotych za gracza z IV ligi! Dlatego nie trafił do Ekstraklasy Fot. FotoPyK
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: WeszloTV

Przez pewien moment zrobiło się głośno o potencjalnym transferze Mateusza Augustyniaka do Puszczy Niepołomice. Napastnik stawił się na testach sportowych, ale ostatecznie nie podpisał kontraktu. Jak się okazuje, klub z IV ligi postawił nieakceptowalne żądania finansowe. „Jest to zdecydowanie drożej niż Antoni Klimek” - przekazał Marek Bartoszek.

W trakcie minionej rundy jesiennej Augustyniak popisał się imponującą skutecznością, zdobywając 22 bramki na poziomie IV ligi. Równie efektowny wynik osiągnął w poprzednim sezonie, kiedy aż 38 razy wpisał się na listę strzelców. 

Wydawało się, że będziemy świadkami pięknej historii związanej właśnie z 25-latkiem. Po powstaniu wokół niego sporego zamieszania, również dzięki publicznym zachwytom Krzysztofa Stanowskiego, zainteresowała się nim Puszcza Niepołomice.

Przedstawiciel Ekstraklasy zaprosił superstrzelca na testy sportowe, ale ostatecznie nie zdecydował się na rozpoczęcie z nim współpracy. 

Augustyniak zaprezentował się na boisku podczas piątkowego sparingu z drugoligowym słowackim zespołem MFK ADV Stará Ľubovňa. Mecz rozegrany tuż przed wyjazdem na zagraniczny obóz przygotowawczy zakończył się wygraną Puszczy 3:1, a testowany napastnik zdobył jedną z bramek. Wedle pierwszych doniesień miał jednak nie pasować do stylu gry drużyny. 

Zupełnie inaczej sprawę przedstawił związany z „Żubrami” Marek Bartoszek. Na kanale Weszlo TV przekazał, że czwartoligowa Ząbkovia Ząbki przedstawiła za napastnika nieakceptowalne żądania.

- Zaczęliśmy po testach rozmawiać z drużyną, w której jest. Kwota wykupu tego zawodnika to nie na budżet Puszczy. Na pewno nie na ligę i popisy tego zawodnika w poprzednich zespołach. To nie jest osiągalna kwota dla Puszczy Niepołomice, ale to nie jest mała kwota. Akurat nie uczestniczyłem w rozmowach, wiem to od źródła. Jest to kwota powyżej naszych możliwości. Jest do zdecydowanie drożej niż Klimek, który przyszedł do nas w tym okienku. Mierzymy to w setkach tysięcy złotych? Tak - przekazał działacz niepołomickiego zespołu.

Paweł Paczul doprecyzował następnie, że wspomniana kwota sięgnęła 300 tysięcy złotych. Dla przypomnienia: utalentowany Klimek opuścił Widzew Łódź za 50 tysięcy. Mowa o 22-letnim graczu o dużym potencjale, który zadebiutował w młodzieżowej reprezentacji Polski.