Duży sponsor chce wycofać się z reprezentacji Polski. Wieloletnia współpraca zagrożona
2022-12-20 10:07:27; Aktualizacja: 1 rok temuZła atmosfera wokół polskiej kadry wpłynęła niekorzystnie na jej wizerunek - również pod kątem marketingowym. Wieloletni partner spółka Jeronimo Martins, czyli właściciel sklepów Biedronka, nie zamierza przedłużać umowy, która wygasa już niebawem - „Business Insider Polska”.
Mistrzostwa Świata w Katarze, choć zakończone pewnym sukcesem, nie wpłynęły dobrze na notowania reprezentacji Polski. Tuż po zakończeniu imprezy wokół kadry wytworzyła się toksyczna atmosfera, którą trudno będzie zażegnać.
W ostatnich tygodniach największe krajowe media dostarczały nam regularnie alarmujące informacje dotyczące drużyny Czesława Michniewicza i Polskiego Związku Piłki Nożnej. Oczywiście, najwięcej kontrowersji wzbudził temat słynnej już „afery premiowej” i konflikcie, który ta zapoczątkowała. Od początku cała sprawa obfitowała w masę zaprzeczeń, niedopowiedzeń i wykluczających się wątków. Dodatkowo narracja premiera rządu, Mateusza Morawieckiego, zaogniała sytuację.
Ogrom krytyki spadł szczególnie na selekcjonera Czesława Michniewicza. 52-latek nie radzi sobie z nią najlepiej, zaskakując niekiedy swoimi wypowiedziami i czynami.Popularne
Jak widać, kolorowo nie jest. Zauważają to również sponsorzy, którzy nie zamierzają niszczyć swojego wizerunku.
Niedawno koniec współpracy z „Biało-Czerwonymi” ogłosił potentat branży sieci telefonii komórkowej - T-Mobile. Decyzja ta miała zapaść, wedle oficjalnego komunikatu, jeszcze przed Mistrzostwami Świata w Katarze i zależeć od trudnego okresu pandemii.
Inaczej sprawa klaruje się w przypadku spółki Jeronimo Martins. Portugalska grupa, zarządzającą siecią sklepów Biedronka, nie kwapi się do przedłużenia umowy z PZPN-em. Aktualny dokument partnerski wygasa już 31 grudnia bieżącego roku.
Jak podaje „Business Insider Polska”, nic nie wskazuje, żeby współpraca była kontynuowana. Czasu na podpisanie nowego porozumienia pozostało niewiele, co wcale nie martwi Portugalczyków.
Dużą rolę w podejściu sponsora odegrała ponoć wspomniana wyżej afera z rządowymi pieniędzmi.
„Od naszych informatorów słyszymy, że nie bez znaczenia w kontekście dalszej decyzji Biedronki jest zamieszanie z tzw. aferą premiową, która wybuchła już po powrocie piłkarzy z mistrzostw świata w Katarze oraz ogólna atmosfera, jaka wytworzyła się wokół kadry w trakcie i po katarskim mundialu” - czytamy w artykule.
Brak porozumienie z pewnością wpłynie niekorzystnie na finanse PZPN-u. Według szacunków właściciel sieci Biedronka wspierał związek kwotą rzędu ponad dwóch milionów złotych w skali roku.
Wiele wskazuje na to, iż dwunastoletnie partnerstwo, zawiązane przed Mistrzostwami Europy 2012, niebawem przejdzie do historii.