Dwa komunikaty w sprawie Rafaela Leão
2023-02-01 19:35:10; Aktualizacja: 1 rok temuPrawnik Rafaela Leão Ted Dimvula zabrał głos na temat rozmów piłkarza z Milanem. Wcześniej to samo zrobiły władze włoskiego klubu.
Kontrakt Rafaela Leão z Milanem jest ważny tylko do połowy 2024 roku i media regularnie spekulują na temat jego potencjalnego transferu. Piłkarz rozmawia z władzami włoskiego klubu na temat przedłużenia współpracy, ale przynajmniej na razie efekty tego są marne. Ostatnio „La Gazetta dello Sport” zasugerowała, że między stronami w negocjacjach jest przepaść. Oprócz wysokich wymagań finansowych Portugalczyk ponoć oczekuje zmniejszenia klauzuli odstępnego ze 150 milionów euro do 70-80 milionów.
We wtorek odniósł się do tego Milan.
„Nawiązując do opublikowanego w gazecie »La Gazzetta dello Sport« artykułu, AC Milan pragnie zaznaczyć, że negocjacje z Rafaelem Leão nie zostały przerwane. Dziennikarska narracja o rzekomych chłodnych relacjach między stronami jest nie tylko całkowicie bezpodstawna, ale także szkodliwa dla klubu i jego zawodnika. AC Milan kontynuuje dialog z Leão oraz jego świtą w spokojnej i profesjonalnej atmosferze” - napisano w oświadczeniu. Popularne
W środę swoje trzy grosze dorzucił Ted Dimvula, prawnik 23-latka.
„Istnieje wiele nieprawdziwych i wprowadzających w błąd informacji na temat Leão, głównie we włoskiej prasie. To ma tylko jeden cel: pasożytować na serdecznej i profesjonalnej wymianie zdań, którą prowadzimy z zarządem Milanu w sprawie przedłużenia kontraktu Rafaela. Obecnie pracujemy razem nad znalezieniem satysfakcjonującego rozwiązania dla wszystkich stron. Priorytet gracza się nie zmienił: chce zostać w Milanie i nadal robić postępy w tym klubie i mieście, które tak bardzo kocha.
Dlatego stanowczo odrzucamy informacje o rzekomej chęci obniżenia klauzuli odstępnego w celu ułatwienia odejścia następnego lata ze strony Rafaela i jego otoczenia. Jest on w pełni skoncentrowany na ważnych celach, jakie czekają jego klub i życzy sobie, aby w tym trudnym czasie móc pracować w spokoju” - przedstawił jego komunikat Fabrizio Romano.