Dyrektor Interu Mediolan: Christian Eriksen nie miał koronawirusa, nie był przeciwko niemu zaszczepiony
2021-06-13 08:08:51; Aktualizacja: 3 lata temuBeppe Marotta, dyrektor generalny do spraw sportu Interu Mediolan, skomentował niepokojące obrazki z meczu EURO 2020 Dania - Finlandia, gdy pomocy na boisku potrzebował Christian Eriksen. Jak się okazało, zawodnik doznał zawału serca.
Ofensywny pomocnik został sprowadzony przez „Nerazzurrich” zimą 2020 roku za niespełna 20 milionów, wraz z bonusami. Kwota ta była podyktowana faktem, że umowa gracza wygasła za pół roku.
Początkowo dotąd jeden z najlepszych piłkarzy w całej Premier League nie mógł odnaleźć się w nowym otoczeniu. Nie brakowało spekulacji, że jego przygoda z włoską piłką szybko dobiegnie końca.
29-latek się jednak nie poddał i udowodnił Antonio Conte, że może mu zaufać. W drugiej części minionego sezonu występował on już regularnie w podstawowym składzie, ostatecznie zamykając rozgrywki z dorobkiem 34 meczów oraz czterech trafień.Popularne
Christian Eriksen jako gwiazda reprezentacji Danii był pewniakiem do wyjazdu na EURO 2020. W sobotę jego drużyna zadebiutowała na turnieju.
Mecz z Finlandią miał dramatyczny przebieg, ale nie ze względu na wydarzenia czysto sportowe, ale utratę przytomności przez wspomnianego zawodnika. Doznał on zawału serca i tylko szybka reakcja za strony sędziów, kolegów i przede wszystkim lekarzy, uratowała mu życie.
To wszystko z niepokojem obserwowali przedstawiciele Interu Mediolan. Bramkę Eriksenowi zadedykował Romelu Lukaku, który przyznał, że przed meczem nie potrafił przestać płakać. Teraz o sytuacji Duńczyka opowiedział Beppe Marotta, dyrektor generalny do spraw sportu mistrza Włoch.
– Christian nie miał koronawirusa, nie był przeciwko niemu zaszczepiony. To jasne, że musimy ustalić, co się stało. Nasi lekarze skontaktowali się z duńskimi kolegami i wiemy, co się przydarzyło Eriksenowi, ale z szacunku wobec niego i duńskiej federacji, nie mogę ujawniać szczegółów – wyznał w rozmowie ze stacją Sky Sport Italia.
– Zawodnik jest pod opieką duńskiej federację i najlepiej będzie, jak to oni opublikują komunikat o jego sytuacji klinicznej. Bardzo ważna była interwencja Kjæra, a także służb medycznych obecnych na stadionie – zaznaczył.
– Dziś możemy powiedzieć więcej na temat tego, co się stało. Miło jest widzieć, że świat sportu zjednoczył się w bólu oraz cierpieniu i dlatego otrzymaliśmy wiele ciepłych słów. Christian otrzymał wiele słów wsparcia od celebrytów i fanów klubów, z którymi również rywalizujemy – stwierdził.
Początkowo władze ekipy ze stolicy Lombardii były przerażone, ale uspokoił ich sam Eriksen.
– Pozytywną rzeczą jest to, że Christian wysłał nam wiadomość na grupowym czacie drużyny i zapewnił wszystkich, że ma nadzieję na swój powrót. Christian czuje się znacznie lepiej. Dynamika zdarzeń zapowiadała coś dramatycznego, ale otrzymaliśmy pozytywną wiadomość. Mamy za sobą wieczór wielkich obaw i strachu, który zakończył się szczęśliwą i pozytywną sytuacją dla wszystkich. Nasz zespół jest ze sobą blisko, teraz jeszcze bardziej niż kiedykolwiek przedtem – oświadczył.
– Rozmawialiśmy z personelem medycznym i duńską federacją. Uspokojono nas. Kontakty wciąż trwają. Nie chcemy być jednak zbyt nachalni, bo Christian potrzebuje spokoju. To miłe, mimo wszystko, że w takiej chwili pomyślał o nas i wysłał nam wiadomość – uzupełnił.
– Będziemy na niego czekać. (…) Mamy obecnie nadzieję, że uda się pokonać wszelkie problemy zdrowotne – zakończył.
***
EURO 2020. Lukaku o sytuacji Eriksena: Przed meczem płakałem. Trudno było mi grać