Dyrektor sportowy Wisły Kraków: Szukamy wzmocnień, nie uzupełnień

2021-10-07 10:01:44; Aktualizacja: 3 lata temu
Dyrektor sportowy Wisły Kraków: Szukamy wzmocnień, nie uzupełnień Fot. Wisła Kraków
Kamil Freliga
Kamil Freliga Źródło: Interia

Dyrektor sportowy Wisły Kraków Tomasz Pasieczny udzielił Interia.pl wywiadu, w którym opowiedział między innymi o planach klubu na zimowe okienko transferowe.

Były skaut Arsenalu pracuje w krakowskim klubie od maja tego roku. Odpowiada więc za większość ruchów kadrowych, do których doszło przed obecnie trwającym sezonem Ekstraklasy. Za jego rządów do zespołu prowadzonego przez słowackiego szkoleniowca Adriana Gulę trafili między innymi Michal Škvarka, Czesi Jan Kliment i Matěj Hanousek czy Aschraf El Mahdioui, który grał w Trenczynie.

O zagrożenia wynikające z nadreprezentacji piłkarzy z tego regionu zapytała Tomasza Pasiecznego dziennikarka Interii Justyna Krupa. 

– Nie będziemy oczywiście klubem, który nagle postawi na 15 graczy jednej narodowości, bo pewne problemy prędzej czy później by to spowodowało. Bierzemy to pod uwagę, ale nie będzie zakazu sprowadzania tej czy innej nacji – odpowiedział dyrektor sportowy pewny swojej strategii. 

Najbardziej kibiców Wisły interesowała zapewne odpowiedź Pasiecznego na pytanie o plany klubu na zbliżające się zimowe okienko transferowe. Te, jak zapewniał 35-latek, zależne będą jednak od ruchów wychodzących. 

– Liczba zawodników na kontraktach determinuje nasze możliwości. Co do zasady: szukamy wzmocnień, a nie uzupełnień. Wydaje nam się, że mamy szeroką, dość wyrównaną kadrę. Nie czujemy, żebyśmy mieli pozycje, na których potrzeba uzupełnień. Natomiast chcielibyśmy okienko po okienku dodawać do tej drużyny jakości. A więc jeżeli już, to będą to wzmocnienia.

Wspomnianymi ruchami wychodzącymi mogą być wypożyczenia młodych piłkarzy. Dyrektor sportowy Wisły nie przewiduje jednak więcej niż dwóch, trzech takich ruchów.

Na pewno w innych klubach nie będą się w najbliższym czasie ogrywać Dawid Szot i Piotr Starzyński, w którego Pasieczny bardzo mocno wierzy, nawet mimo obecnego spadku formy. 

W innej rozmowie, tym razem na antenie radia Weszło FM, były skaut Arsenalu i West Bromu zdradził też, że kilka klubów interesuje się Yawem Yeboahem, ale nie spowodował tego bynajmniej jego niesamowity gol z początku sezonu.

Realnym jest też natomiast wykupienie Matěja Hanouska ze Sparty Praga, ale to zależy od sytuacji finansowej klubu latem.