Działacz z zarzutem w stronę Rakowa Częstochowa. „Marnujecie jednego z najlepszych piłkarzy młodego pokolenia w Polsce”

2024-02-14 18:22:00; Aktualizacja: 9 miesięcy temu
Działacz z zarzutem w stronę Rakowa Częstochowa. „Marnujecie jednego z najlepszych piłkarzy młodego pokolenia w Polsce” Fot. Piotr Matusewicz / PressFocus
Mateusz Michałek
Mateusz Michałek Źródło: Wiesław Wilczyński [Twitter] | Sport.tvp.pl

Założyciel Escoli Varsovia Wiesław Wilczyński jednoznacznie skomentował wejście Dawida Drachala na murawę w końcówce meczu Ekstraklasy pomiędzy Rakowem Częstochowa a Wartą Poznań i to, jak prowadzona jest jego kariera w szeregach mistrza Polski.

Dawid Drachal był bohaterem wartego kilkaset tysięcy euro letniego transferu z Miedzi Legnica do Rakowa Częstochowa. Od tamtej pory uchodzący za duży talent młody zawodnik dostał 14 szans w Ekstraklasie, co przełożyło się na spędzenie 527 minut na jej boiskach. W tym czasie 19-latek popisał się hat-trickiem w starciu z Ruchem Chorzów. Do tego dorzucił dwie asysty.

W weekend piłkarz pojawił się na murawie w 89. minucie spotkania z Wartą Poznań, zmieniając Bartosza Nowaka. Mistrz Polski przegrywał wtedy 1:2 i rezultat nie uległ już zmianie.

Wprowadzenie go w tym momencie meczu skomentował Wiesław Wilczyński.

„Marnujecie jednego z najlepszych piłkarzy młodego pokolenia w Polsce. Czemu ma służyć zmiana w 88’, kiedy zespół nie grał 88’” - napisał założyciel Escoli Varsovia na Twitterze. Drachal był z nią związany jeszcze przed trafieniem do Miedzi.

Działacz rozwinął swoją myśl na łamach Sport.tvp.pl. Podkreślił, że w momencie transferu uznawał przenosiny Drachala do Częstochowy za dobry pomysł, bo wiele wskazywało na zwrot w polityce personalnej mistrza Polski i zaczęcie stawiania na młodych zawodników, których będzie można sprzedać za duże pieniądze. Teraz ma wątpliwości. Brak gry utalentowanego gracza w europejskich pucharach uznał za bezsensowny.

- Uważam, że to zawodnik do podstawowego składu. Świetnie rozumie taktykę, jest znakomity technicznie, do tego ambitny i inteligentny. Ma wszystko, by zrobić wielką karierę. Ma mentalność prawdziwego zawodowca. Nie robi mu różnicy czy gra z Lechem, czy Puszczą. W Rakowie pewnie obawiają się o jego motorykę, ale akurat myślę, że siła to ostatnia rzecz, która jest potrzebna do gry - przyznał (więcej TUTAJ).