Dzień Zaduszny w świecie futbolu. Oni odeszli w ostatnich miesiącach
2013-11-02 10:11:16; Aktualizacja: 11 lat temuDzień Zaduszny to czas szczególnej pamięci o zmarłych. Śmierć nie oszczędziła środowiska piłkarskiego. W ostatnim roku odeszło wiele ważnych postaci futbolowego świata.
POLSKA
Andrzej Czyżniewski - 59 lat. Człowiek instytucja w polskim futbolu. Był piłkarzem, sędzią oraz działaczem piłkarskim. W czasie zawodowej kariery związany z Bałtykiem Gdynia oraz Arką. Jako działacz współpracował z Lechem Poznań. Zajmował się również scoutingiem. Przyczyną zgonu był zawał serca.
Jerzy Wyrobek - 64 lata. Jako piłkarz i trener związany głównie z klubami ze Śląska. Najczęściej pracował w Ruchu Chorzów, najpierw jako piłkarz, później trzykrotnie jako trener. Wystąpił 15 razy w reprezentacji Polski. Zmarł w wyniku wylewu krwi do mózgu.Popularne
Władysław Stachurski - 68 lat. Czynną karierę jako piłkarz związał głównie z warszawskimi klubami. Był wieloletnim graczem Legii Warszawa, ośmiokrotnym reprezentantem Polski. Jako trener klubowy pracował m.in. w Legii, Widzewie czy Zawiszy. W latach 1995-1996 selekcjoner reprezentacji Polski. Jego bilans w kadrze to cztery mecze, dwa remisy i dwie porażki. Zmarł w drodze po odbiór biletów na mecz Polska - Ukraina. Środowisko piłkarskie wspomina go bardzo ciepło. Jego byli podopieczni uważają, że był bardzo niedocenionym trenerem. Przyczyną zgonu był zawał serca.
Zbigniew Jabłoński - 79 lat. Prezes PZPN w latach 1986 - 1989. Przez wiele lat związany z Wisłą Kraków. Absolwent dziennikarstwa na Uniwersytecie Warszawskim.
ŚWIAT
Ivan Turina - 33 lata. Chorwacki bramkarz AIK Solna. W czasie swojej kariery związany głównie z Dinamem Zagrzeb. W 2008 roku ściągnięty do Lecha Poznań, gdzie rozegrał 12 spotkań. Zmarł w czasie snu. Przyczyną śmierci była wrodzona wada serca.
Josip Kuže - 61 lat. Chorwacki były obrońca, przez całą karierę związany z Dinamem Zagrzeb. Karierę zakończył w wieku 30 lat, mimo tego rozegrał w chorwackim zespole ponad 350 spotkań. Później pracował na trzech kontynentach jako trener. Do 2011 roku był selekcjonerem reprezentacji Albanii.
Ottmar Walter - 89 lat. Legendarny dla Kaiserslautern napastnik. Zdobywca ponad 300 bramek dla klubu. 21-krotny reprezentant RFN. Zmarł w domu spokojnej starości.
Antoni Ramallets - 89 lat. Jedna z najwybitniejszych legend Barcelony. Przez wielu, nazywany najlepszym bramkarzem w historii katalońskiego klubu. Był jednym z bohaterów Mistrzostw Świata z 1950 roku, gdzie zdobył miano "Kot z Maracany". Występował również w nieoficjalnej kadrze Katalonii. Łącznie dla Barcelony zagrał prawie 300 razy.
Christian Benítez - 27 lat. Jeden z najlepszych napastników reprezentacji Ekwadoru ostatnich lat. Na kilka tygodni przed śmiercią załatwiał sprawy związane ze swoim wyjazdem do Kataru. Miał kosztować 15 milionów dolarów. Był gwiazdą meksykańskiego Club América. Zaliczył również jeden sezon gry w Europie. W kadrze zdobył 24 bramki w 58 grach. Zginął w wypadku samochodowym.
Gilmar - 83 lata. Wybitny brazylijski bramkarz, uznawany za jednego z najlepszych w swoim fachu w XX wieku. Nazywany "Bramkarzem Pelego". Rozegrał w kadrze Brazylii 104 spotkania.
Alen Pamić - 23 lata. Chorwat, zawodnik NK Istra 1961. Przez długi czas zmagał się z problemami z sercem. Trzykrotnie tracił przytomność na murawie, jednak nie zaprzestał wyczynowego uprawiania sportu. Jego historia została podana na całym świecie. Za upór i miłość do piłki zapłacił najwyższą cenę - życie.
Bruno Metsu - 59 lat. Charyzmatyczny francuski trener, który osiągał duże sukcesy w Afryce i Azji. Zapamiętany głównie z meczu otwarcia azjatyckiego Mundialu w 2002 roku, kiedy to prowadzony przez niego Senegal ograł Francję. Później pracował w azjatyckich klubach, gdzie osiągał duże sukcesy. Zmarł w wyniku nowotworu i jego przerzutów.
Theo Bos - 48 lat. Piłkarz, a później trener. Holender w trakcie piłkarskiej kariery był związany wyłącznie z Vitesse Arnhem. Jako trener również pracował w tym klubie, lecz tylko przez krótki czas. Najdłużej współpracował z FC Den Bosch. Krótko był również szkoleniowcem Polonii Warszawa. O swojej chorobie nowotworowej dowiedział się kilka miesięcy przed śmiercią.