Eboué: Myślałem o samobójstwie
2016-12-23 15:32:09; Aktualizacja: 7 lat temuEmmanuel Eboué udzielił szczerego wywiadu redakcji „The Telegraph”.
Pod koniec marca tego roku Iworyjczyk został zawieszony za niewypłacanie należności swojemu byłemu agentowi, które miały wynosić nawet milion funtów. Były obrońca Arsenalu otrzymał od FIFA roczny zakaz gry, a na domiar złego miał problemy rodzinne po śmierci dziadka i brata. Znany ze swojej pogody ducha i utrzymywania dobrego nastroju w szatni zawodnik wyjawił, że przechodził przez bardzo trudny okres.
- Często zdarzają się dni, kiedy nie mam po prostu ochoty, żeby wstać z łóżka. Pewnego razu chciałem popełnić samobójstwo. Moja rodzina daje mi jednak siłę, to o nią muszę się troszczyć, ale kiedy jestem sam, myślę o tym, co do tej pory sam sobie uczyniłem. Czasem przez jeden, dwa dni nie wychodzę w ogóle z sypialni. Siedzę sam, blokuję drzwi i myślę. Dużo czasu poświęcam na czytanie Biblii i pytam siebie "po co to wszystko, to złe dla twojej rodziny" - tłumaczy Eboué.
- Mój syn Mathis ma siedem lat i trenuje w akademii Arsenalu. Za każdym razem, kiedy po niego idę, ludzie pytają, co się ze mną dzieje, wtedy jest mi źle. "Emmanuel, zakończyłeś karierę?" - wtedy muszę wszystko tłumaczyć. To sprawia, że popadam w depresję. Ludzie, którzy mnie znają, widzą, że nie jestem wtedy szczęśliwy. To najgorszy czas w mojej karierze.Popularne
Eboué czuje żal do byłych kolegów z reprezentacji. Obrońca wciąż utrzymuje kontakt z Didierem Drogbą i Romarikiem, lecz spodziewał się większego wsparcia od pozostałych członków tamtej ekipy. Między innymi Kolo Touré, który także musiał odbyć karę zawieszenia po oskarżeniach o stosowanie dopingu.
- Kiedy Kolo odbywał swoje zawieszenie, zawsze byłem blisko niego. Miał problemy w Celtiku, więc rozumiem, dlaczego się nie odzywał. Nie powiem o nim złego słowa. Cała ta drużyna to moi bracia. Wiem, że znają mój problem i mam nadzieję, że pewnego dnia zadzwonią. Oczywiście, że czuję rozczarowanie. Myślałem, że nasza przyjaźń jest silniejsza. Musisz być z przyjaciółmi w trudnych momentach. Ale takie jest życie, podchodzę do tego pozytywnie.