Ekspert broni Dawida Szwargę. „Może trochę lodu pod czapkę, troszkę spokoju i może ten facet popracuje do końca”
2024-04-07 13:33:30; Aktualizacja: 7 miesięcy temuRaków Częstochowa w ostatnim czasie obniżył loty i nad Dawidem Szwargą zawisły czarne chmury. Młodego szkoleniowca na antenie Kanału Sportowego bronił Robert Podoliński.
Raków Częstochowa wygrał zaledwie jedno z ostatnich pięciu spotkań, co wyraźnie zdenerwowało właściciela klubu, Michała Świerczewskiego, po którego wpisie na platformie X, przyszłość Dawida Szwargi stanęła pod znakiem zapytania.
Zaczęły się już nawet pojawiać głosy, że pod Jasną Górę mógłby wrócić Marek Papszun.
Przeciwko takim drastycznym krokom jest Robert Podoliński, który na antenie Kanału Sportowego bronił 33-letniego szkoleniowca.Popularne
– Raków nadal gra na poziomie czołówki. Tutaj może jest troszeczkę za wcześnie na bicie w dzwony? Raków jest na trzecim miejscu. Gra tak jak Legia, Lech i Śląsk, bardzo nierówno. Oprócz Jagiellonii, tak ta liga i czołówka wygląda. Może trochę lodu pod czapkę, troszkę spokoju i może ten facet popracuje do końca – obruszył się Podoliński.
– Tam zdecydowanie jest potencjał na lepszą grę w piłkę. Wyniki jednak nie są do końca takie, jakich w Częstochowie oczekują i jakie my byśmy wymagali od mistrza Polski. To jest ciągle zespół na miarę czołówki polskiej ligi więc może trochę też za wcześnie ze ścinaniem głów. Raków jest zbyt mocnym zespołem, żeby tyle z rzędu rozegrać słabych spotkań. Tak twierdzę. Muszą odpalić – stwierdził 48-latek.
Raków ma aktualnie sześć punktów straty do lidera z Białegostoku, jednak „Duma Podlasia” może powiększyć tę przewagę po niedzielnym spotkaniu z Legią Warszawa.