Ekstraklasa: Japończyk wypunktował Koronę
2022-09-18 14:32:48; Aktualizacja: 2 lata temuKorona Kielce przegrała domowy mecz z Górnikiem Zabrze (1:2) w ramach dziesiątej serii gier w Ekstraklasie.
Oba zespoły nie mogą czuć się do końca zadowolone z pierwszych rozegranych meczów i po dotychczasowych kolejkach okupują pozycje w drugiej połówce ligowej tabeli. Zwycięstwo jednej z nich w bezpośrednim starciu mogłoby ją przybliżyć do czołówki krajowych zmagań.
Od pierwszego gwizdka sędziego gospodarze i gościli szukali sposobu na otworzenie wyniku starcia i zrealizowanie wspomnianego celu, ale brakowało im szczęścia lub na drodze futbolówki zmierzającej do siatki stawali bramkarze - Konrad Forenc oraz Kevin Broll.
W 11. minucie meczu ekipie z Zabrza udało się przechytrzyć golkipera „Żółto-Czerwonych”, w czym w znaczącym stopniu Górnikowi pomogli defensorzy Korony. Na nic to się jednak w ostatecznym rozrachunku zdało, ponieważ trafienie Blaža Vrhovca zostało nieuznane, ponieważ liniowy dopatrzył się pozycji spalonej jednego z atakujących gości.Popularne
Kilka chwil później więcej szczęścia mieli podopieczni Leszka Ojrzyńskiego. W ich przypadku z pomocą przyszedł im VAR po bramce zdobytej przez Jakuba Łukowskiego, ponieważ arbiter nie uznał początkowo gola, bo dopatrzył się wcześniej faulu Bartosza Śpiączki na jednym z obrońców zabrzan.
𝕁𝔸𝕂𝕌𝔹 Ł𝕌𝕂𝕆𝕎𝕊𝕂𝕀! 💣 Fenomenalna walka o piłkę Bartosza Śpiączki! 💪 @Korona_Kielce prowadzi z Górnikiem!
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) September 18, 2022
📺 Transmisja meczu trwa w CANAL+ SPORT i CANAL+ online: https://t.co/cYAlkSkTXr pic.twitter.com/aJ8yLTfuhM
To trafienie natchnęło kielczan do poszukania okazji do podwyższenia prowadzenia, ale brakowało im skutecznej finalizacji stworzonych okazji, co zemściło się na nich w doliczonym czasie pierwszej połowy, kiedy to w zamieszaniu podbramkowym najlepiej odnalazł się Kanji Okunuki.
Japończyk znalazł się we właściwym miejscu także w początkowym fragmencie drugiej części gry, kiedy to będąc zupełnie niepilnowany w okolicach jedenastego metra oddał precyzyjne uderzenie na bramkę Forenca i w ten sposób wyprowadził Górnika na prowadzenie.
𝙆𝙖𝙣𝙟𝙞 𝙊𝙠𝙪𝙣𝙪𝙠𝙞 𝙯 𝙙𝙪𝙗𝙡𝙚𝙩𝙚𝙢❗⚽⚽ Akcja palce lizać w wykonaniu @GornikZabrzeSSA! 👌
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) September 18, 2022
📺 Mecz w Kielcach trwa w CANAL+ SPORT i CANAL+ online: https://t.co/cYAlkSkm7T pic.twitter.com/nMG1WDAggU
Ten gol okazał się ostatnim, jaki padł na Suzuki Arenie. Tym samym Górnik odniósł bardzo ważne dla siebie zwycięstwo i na jakiś czas oddalił się od strefy spadkowej. Z kolei Korona ma nad nią punkt przewagi.
***
KORONA KIELCE - GÓRNIK ZABRZE 1:2 (1:1)
Bramki: Łukowski (16') - Kanji Okunuki (45'+, 57')
Korona Kielce: Forenc - Danek, Trojak [ż.k.], Zebić, Balić [ż.k.], Sierpina (76' Szykawka) - Takáč (65' Deja [ż.k.]), Sewerzyński (65' Szpakowski), Łukowski (65' Zarandia), Podgórski (46' Błanik) - Śpiączka.
Górnik Zabrze: Broll - Szcześniak, Jensen, Kotzke - Vrhovec (76' Wojtuszek), Olkowski (76' Podolski), Janža [ż.k.], Mvondo (65' Paluszek) - Okunuki (81' Kamber), Krawczyk (81' Włodarczyk), Dadok.