Ekstraklasa zmienia podejście w sprawie testów na koronawirusa
2020-11-07 20:54:26; Aktualizacja: 4 lata temuEkstraklasa zamierza zmienić swoje podejście w sposobie testowania zawodników. By zapobiec całkowitemu sparaliżowaniu rozgrywek, będzie poddawać ich najnowocześniejszym badaniom w dniu meczu - poinformował Tomasz Włodarczyk z Meczyki.pl.
Pandemia koronawirusa uderzyła jesienią w Europę ze zdwojoną siłą i ponownie skomplikowała życie wielu ludziom.
Skutki tego stanu rzeczy odczuwamy także w świecie piłki nożnej, gdzie byliśmy już świadkami między innymi odwołania całkiem pokaźnej liczby spotkań w Polsce.
Oczywiście układany przed rozpoczęciem rozgrywek kalendarz przewidywał możliwość rozegrania kilku meczów w późniejszym terminie. Tych pojedynków w Ekstraklasie czy Pucharze Polski uzbierało się na tyle dużo, że grozi nam to paraliżem krajowych zmagań.Popularne
Przedstawiciele naszego rodzimego futbolu nie zamierzają do tego dopuścić i dlatego na czwartkowej konferencji Zespołu Medycznego PZPN-u z prezesami oraz lekarzami wszystkich klubów z najwyższej klasy miały zapaść wiążące decyzje dotyczące wprowadzenia zmian w sposobie testowania zawodników na obecność koronawirusa.
Szczegółowe informacje na ten temat podały Meczyki.pl. Za dwa tygodnie, czyli po zakończeniu zgrupowań kadr narodowych, ekstraklasowe zespoły otrzymają do użytku najnowsze, błyskawiczne i wiarygodne testy antygenowe, które dają wynik po kilkunastu minutach od wykonania badania.
Z kolei te mają być przeprowadzane w dniu rozgrywania spotkań, a nie tak jak do tej pory dwie czy trzy doby wcześniej. W przypadku ekip przyjezdnych zawodnicy oraz sztab szkoleniowy zostaną przetestowani przed wyjazdem na mecz.
Jeśli wynik lub wyniki u kilku osób będą pozytywne, zostaną oni odseparowani od reszty. Natomiast pozostali będą musieli udać się normalnie na stadion w celu rozegrania spotkania, o ile danemu zespołowi uda się zebrać trzynastu zdrowych graczy, w tym dwóch bramkarzy.
Wszystkie kluby poparły konieczność wprowadzenia takich zmian. Obecnie mają być dopracowywane jeszcze szczegóły aktualizacji protokołu medycznego, aby ten mógł wejść w życie przed startem następnej kolejki, co ma zapobiec powtórce sytuacji ze starcia Warty Poznań z Legią Warszawa, w którym to z niepokojącymi objawami w tym pojedynku wystąpili Igor Lewczuk i Tomáš Pekhart.