Eriksen o samotności we Włoszech i... spotkaniu z policją: Myślałem, że będę musiał spać na kanapie u Lukaku lub Younga
2020-05-09 19:57:18; Aktualizacja: 4 lata temuChristian Eriksen musiał przez wybuch pandemii koronawirusa opuścić hotel, w którym mieszkał od momentu podpisania kontraktu z Interem Mediolan i został przeniesiony przez klub do ośrodku treningowego, gdzie przebywa już od blisko miesiąca.
Reprezentant Danii został pozyskany przez „Nerazzurrich” tuż przed zamknięciem zimowego okienka transferowego i z tego też powodu nie znalazł dla siebie odpowiedniego lokum w Mediolanie lub w pobliżu miasta.
Ofensywny pomocnik postanowił nie zaprzątać sobie tym faktem głowy w trakcie rozgrywek i dlatego zdecydował się zamieszkać w jednym z hoteli. Niestety ten został zamknięty po wybuchu pandemii koronawirusa, co w efekcie spowodowało, że 28-latek wylądował na ulicy.
Przedstawiciele Interu nie mogli sobie pozwolić na pozostawienie Christiana Eriksena na lodzie i zgodzili się na to, aby na pewien czas zakwaterował się w ośrodku treningowym. Popularne
Piłkarz przebywa w nim jednak już od blisko miesiąca i nie ukrywa, że strasznie dokucza mu samotność. Z tego też powodu zastanawiał się nawet nad przeprowadzką do Ashleya Younga czy Romelu Lukaku.
- Myślałem po rozmowie z Ashleyem i Romelu, aby się do nich przenieść. Oni mają jednak swoje rodziny, którymi muszą się zajmować, a 14 dni spania na czyjejś kanapie nie jest zbyt komfortowe - powiedział Duńczyk cytowany przez „The Sun”.
- Ostatecznie pozostałem w ośrodku, gdzie towarzyszą mi szef kuchni i piątka pracowników, którzy postanowili poddać się kwarantannie, aby chronić swoje rodziny - dodał pomocnik.
28-latek nie mógł swobodnie poruszać po mieście z uwagi na panujące restrykcje we Włoszech i dlatego w czasie wyprawy po niezbędne zakupy został zatrzymany przez policję, której musiał się tłumaczyć z powodów opuszczenia miejsca pobytu.
- Policja zatrzymała mnie i starałem się moim dość kiepskim włoskim wyjaśnić, co robię, dokąd zmierzam i dlaczego nie ma mnie w domu - zdradził były gracz Tottenhamu.
- Nigdy nie miałem tak dużo wolnego czasu, którego nie mogę spożytkować, nawet idąc na zakupy. Nie możemy jednak narzekać, ponieważ dla wielu innych ludzi jest to zdecydowanie trudniejsze, bo cała ta sytuacja wpływa bardzo na życie, do którego byliśmy przyzwyczajeni - dodał Duńczyk, który przyznał też, że tęskni już za powrotem do gry.
- Postępujemy zgodnie z otrzymanym harmonogramem treningów przesłanym nam przez klub oraz ich planami żywieniowymi. Ja sam musiałem biegać po podziemnym parkingu. Nie dotknąłem też piłki przez siedem tygodni i to jest najdłuższy okres bez futbolu w moim życiu, dlatego naprawdę zaczynam za nim tęsknić - zakończył Eriksen.