Erling Braut Haaland ma problem z zarejestrowaniem znaku towarowego na własne nazwisko
2023-06-02 21:46:45; Aktualizacja: 1 rok temuErling Haaland, najlepszy strzelec Premier League minionego sezonu, złożył potrójny wniosek do Norweskiego Urzędu Patentowego o zarejestrowanie znaku firmowego z własnym wizerunkiem. Ten nie został zaakceptowany w całości – czytamy w „Verdens Gang”.
Po transferze z Borussii Dortmund do Manchesteru City o tym piłkarzu zaczęto trąbić na całym świecie. Nie co roku bowiem ustanawia się rekordy w najlepszej lidze globu. 22-latek strącił z piedestału Andy'ego Cole'a i Alana Shearera, zdobywając najwięcej bramek w jednym sezonie.
Wielkość Haalanda w futbolu nie podlega żadnej wątpliwości. Dlatego też pomyślał o tym, aby bardziej zadbać o swój image. Na początku września 2022 roku złożył więc trzy aplikacje do Norweskiego Urzędu Patentowego w celu używania własnego wizerunku na wyłączność w ojczyźnie.
Dwie zostały przyjęte bez żadnych komplikacji. Mowa o zastrzeżeniu podpisu oraz cieszynki w pozie „kwiatu lotosu”, która znana jest przede wszystkim w jodze.Popularne
Trzecia natomiast stanowiła o zarejestrowaniu nazwy „Erling Haaland” jako znaku towarowego na wszelkiego rodzaju odzieży, obuwiu i tym podobnych rzeczach.
Ten proces okazuje się niemożliwy do zrealizowania. Jak ustalono, w Norwegii widnieje już nazwa własna pod szyldem „Haaland”, należąca do 29-letniego przedsiębiorcy z Oslo.
Urząd tłumaczył odmowę tym, że nazewnictwa są do siebie zbyt podobne i nie mogą widnieć w jednym rejestrze.
Jakie prawa w tej sytuacji przyświecają zawodnikowi? Jedna z opcji to podjęcie działań na drodze sądowej przeciwko obecnemu właścicielowi. Druga to ponowne ubieganie się o zgodę. Trzecia, ostateczna, wykupienie licencji od oryginalnego nabywcy.
Haaland ma też ewentualnie trzy miesiące na złożenie odwołania do biura zajmującego się wcielaniem w życie designu i znaków towarowych.