ESPN: Wytypowany następca Coutinho

Jeśli Philippe Coutinho odejdzie z Liverpoolu, w jego miejsce może trafić Manuel Lanzini.

Przyszłość Brazylijczyka wciąż nie została rozstrzygnięta. O jego pozyskanie wciąż zabiega Barcelona, która zdaje się zbliżać do pozytywnego finału rozmów, ale transfer wciąż nie jest pewny. „The Reds” chcą być jednak przygotowani na każdą ewentualność, dlatego, choć najchętniej nie rozstawaliby się ze swoją gwiazdą, poszukują następcy pomocnika.

„ESPN” informuje, że w przypadku odejścia Coutinho, w jego miejsce może trafić Manuel Lanzini. Ofensywny pomocnik West Hamu zebrał już doświadczenie w Premier League, dlatego nie powinien mieć większych problemów z aklimatyzacją w nowym środowisku. Jego sprowadzenie nie będzie jednak należało do zadań łatwych.

Argentyńczyk jest podstawowym graczem „Młotów”, które zajmują miejsce w strefie spadkowej i muszą walczyć o utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej. Jeśli liverpoolczycy chcą go do siebie sprowadzić, będą musieli przygotować się na większy wydatek. Zdaniem „ESPN” konieczne będzie wyłożenie kwoty w wysokości około 40 milionów funtów.

Popularne

Previous

Michał Probierz wybrał podstawowego bramkarza reprezentacji Polski. Koniec rotacji

OFICJALNIE: Podpisał kontrakt na... cztery mecze. Zaskakujący ruch byłego napastnika Górnika Zabrze i Piasta Gliwice

„To prawdopodobnie jego ostatni sezon w Legii Warszawa”

Rekord transferowy Ekstraklasy?! Legia Warszawa przyśpiesza

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

José Mourinho wysłał ludzi po reprezentanta Polski! Bardzo chce tego transferu

Piłkarz Legii Warszawa nie zagra już u Gonçalo Feio?!

Ryōya Morishita nie dla Legii Warszawa?! Pojawili się chętni na transfer

Next

Lanzini dołączył do West Hamu w 2015 roku, najpierw grał tam na wypożyczeniu z Al Jaziry, a następnie został wykupiony. W obecnym sezonie wystąpił w 15 meczach i zdobył w nich jedną bramkę. 24-latek jest o wiele bardziej skuteczny pod względem asyst - tych na koncie ma już siedem.