Europejska walka o złoto i afrykański mecz o trzecie miejsce. Poznaliśmy zwycięzców półfinałów Igrzysk Olimpijskich w Paryżu [WIDEO]
2024-08-06 06:35:33; Aktualizacja: 3 miesiące temuJuż tylko dwa spotkania dzielą nas od poznania ostatecznego układu strefy medalowej piłkarskiego turnieju podczas Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. W finale znalazły się Francja oraz Hiszpania. Reprezentacje w poniedziałkowy wieczór pokonały swoich oponentów z Afryki.
Najpierw o bilet do zapewnienia sobie krążka podczas największego święta sportu zapewniła sobie delegacja „La Furia Roja”. O awans musiała się solidnie nastarać. Do przerwy prowadziło bowiem Maroko za sprawą wykorzystanego rzutu karnego przez Soufiane'a Rahimiego.
Ekipa z Półwyspu Iberyjskiego długo nie potrafiła odpowiedzieć, ale w końcu przyszedł taki moment. W 66. minucie stan rywalizacji wyrównał znakomity na trwającej imprezie Fermin López. W ostatnim kwadransie strzelec gola powołany z FC Barcelony asystował już przy bramce Juanlu Sáncheza, doprowadzając do szczęśliwego dla Hiszpanów rozstrzygnięcia bez konieczności dogrywki.
Podopieczni Santiago Denii wywalczyli sobie przynajmniej srebro dzięki pokonaniu w fazie grupowej Uzbekistanu i Dominikany oraz Japonii na etapie ćwierćfinału. Jedyna wpadka to porażka z Irakiem.Popularne
Z kolei w drugim później rozgrywanym pojedynku „Trójkolorowi” – udowadniając dotychczas swoją wyższość nad Stanami Zjednoczonymi, Gwineą, Nową Zelandią oraz Argentyną – ponownie pokazali wielką siłę, choć tym razem do rozstrzygnięcia potrzebowali nie 90, a 120 minut gry.
Po dwóch połowach na tablicy widniał wynik 1-1. Niespodziankę sprawił Egipt, otwierając rezultat w drugiej połowie dzięki wykończeniu akcji przez Mahmouda Sabera. Kiedy presja czasu pożerała gospodarzy, nie dał się jej pochłonąć Jean-Philippe Mateta, wykorzystując sytuację w 83. minucie po ostatnim podaniu od niedawnego klubowego kolegi z Crystal Palace, Michaela Olise.
W tym przypadku dogrywka okazała się niezbędna, a już na jej początku Francja rywalizowała z przewagą jednego zawodnika po obejrzeniu drugiej żółtej, a w konsekwencji czerwonej kartki przez Omara Fayeda. Armia Thierry'ego Henry'ego wykorzystała te okoliczności i dwukrotnie umieściła piłkę w siatce – najpierw ponownie za sprawą Matety, a później kropkę nad „i” postawił Olise.
Medalistów turnieju poznamy dokładnie już w najbliższy czwartek i piątek. W walce o brąz naprzeciw siebie staną Maroko oraz Egipt, a o najzaszczytniejszy tytuł powalczą Hiszpania z Francją.
Pierwszy z pojedynków zaplanowano na 17:00 na Stade de la Beaujoire w Nantes, zaś finał na Parc des Princes o 18:00.