Everton chce pomocnika Barcelony

Informacje na temat zainteresowania tym zawodnikiem ze strony ekipy z Liverpoolu nie są nowością. Menadżer „The Toffees” Roberto Martinez już wcześniej chciał ściągnąć 23-latka do Anglii, jednakże dotychczasowe próby nie przyniosły powodzenia.

Tym razem ma być inaczej, gdyż pomocnik nie dostaje szans na grę w pierwszym składzie „Blaugrany” (zaledwie siedem meczów ligowych w tym sezonie). Hiszpan otrzymał nawet zielone światło na odejście z Camp Nou i jeśli znajdzie się klub chętny na jego pozyskanie to Barcelona nie będzie mu robiła problemów z transferem. Sam piłkarz przyznaje, że perspektywa cotygodniowej rywalizacji na najwyższym poziomie jest kusząca i gdyby pojawił się zespół będący w stanie zagwarantować mu grę w pierwszym składzie to on skorzysta z takiej propozycji.

Media w Anglii podają, że transakcja mogłaby zostać przeprowadzona w czasie najbliższego okna transferowego, jednakże wobec zakazu transferowego nałożonego na ekipę wicemistrzów Hiszpanii bardzo prawdopodobnym jest, że Luis Enrique zrobi wszystko, by Sergi Roberto dostał pozwolenie na odejście dopiero w styczniu 2016 roku. Jego kontrakt z „Barcą” jest ważny do 2019 roku, więc Everton myśląc o jego transferze będzie musiał liczyć się z zapłaceniem Katalończykom odstępnego.

Zainteresowanie reprezentantem Hiszpanii do lat 21 przejawia również Stoke City.