Fatalne pudło w I lidze. „Co tu się wydarzyło? Coś niewiarygodnego” [WIDEO]
2024-08-25 15:48:25; Aktualizacja: 5 miesięcy temuChrobry Głogów mierzy się w I lidze z ŁKS-em Łódź i przegrywa 0:2. Jeszcze przed startą obu goli karnego nie wykorzystał Mikołaj Lebedyński, który zaraz potem fatalnie przestrzelił przy dobitce.
Tego lata środkowy napastnik wrócił do Głogowa, a kibice liczyli, że z nim na pokładzie strzelanie goli nie będzie stanowiło problemu.
Jak na razie przygoda 30-latka ze starym-nowym klubem nie układa się najlepiej. Po pięciu meczach jego dorobek strzelecki jest zerowy.
Mikołaj Lebedyński miał okazję na przełamanie, ale zachował się fatalnie.Popularne
Najpierw uderzył zbyt słabo z rzutu karnego, dlatego bramkarz zdołał wybronić. Później pojawiła się szansa na dobitkę.
Mimo że piłkarz miał niemal całą pustą bramkę, trafił w… słupek.
„Co tu się wydarzyło? Coś niewiarygodnego” – ocenił sytuację Marcin Feddek, komentator zawodów.
Niewykorzystane okazje lubią się mścić i tak było w tym przypadku.
Za sprawą goli Andreu Arasy i Michała Mokrzyckiego ŁKS Łódź uzyskał dwubramkowe prowadzenie do przerwy.
Mikołaj Lebedyński nie wykorzystuje rzutu karnego 😲🫣 #ŁKSCHR 0:0
— Betclic 1 Liga (@_1liga_) August 25, 2024
👉 Oglądaj wszystkie mecze na https://t.co/h0mGO3VcHt, w aplikacji mobilnej lub Smart TV 📺 pic.twitter.com/qbtC88A3pw