Fatalne występy duetu obrońców reprezentacji Polski. „Synonim żenady”

2024-10-12 23:25:56; Aktualizacja: 1 godzina temu
Fatalne występy duetu obrońców reprezentacji Polski. „Synonim żenady” Fot. Pawel Bejnarowicz / PressFocus
Norbert Niebudek
Norbert Niebudek Źródło: Transfery.info

Reprezentacja Polski uległa po bardzo kiepskim meczu Portugalii (1:3) w ramach Ligi Narodów. „Biało-Czerwoni” mieli ogromne kłopoty z odpieraniem ataków ze strony rywali. Wiele do życzenia pozostawiała dyspozycja Jana Bednarka oraz Pawła Dawidowicza.

Reprezentacja Polski przystępowała do sobotniego starcia w Warszawie z nadzieją na sprawienie niespodzianki w postaci zgarnięcia kompletu punktów, który pozwoliłby jej zrównać się pod względem liczby „oczek” z Portugalią oraz Chorwacją w tabeli grupy A.

Marzenia o jakimkolwiek sukcesie „Biało-Czerwonych” zostały jednak brutalnie zweryfikowane przed zespół pod wodzą Roberto Martíneza.

Portugalczycy kontrolowali przebieg spotkania, co w ostatecznym rozrachunku pozwoliło im zupełnie zasłużenie zwyciężyć na Stadionie Narodowym wynikiem 3:1.

Cristiano Ronaldo wraz ze swoimi kolegami obnażyli słabość Polaków pod względem bronienia dostępu do własnej bramki. Fatalne występy zanotowali Jan Bednarek i Paweł Dawidowicz.

Ten pierwszy był zamieszany w stratę drugiego gola, kiedy to z polskimi zawodnikami zabawił się Rafael Leão. W dodatku chwilę wcześniej popełnił rażący błąd, po którym futbolówkę do siatki mógł wpakować Cristiano Ronaldo. Podsumowaniem meczu w jego wykonaniu jest natomiast samobój, który pogrzebał szanse „Biało-Czerwonych” na zdobycie choćby punktu.

Wiele minusów po sobotnim meczu można również zapisać przy nazwisku Pawła Dawidowicza. 29-latek zdawał się niepewny w swoich działaniach, a także wyraźnie odstawał pod kątem motorycznym. 

„Niestety z parą Betoniarek, Dawidowicz nie wygramy z nikim z levelu "premium". Nad Bednarkiem szkoda się znęcać, Dawidowicz (nie obrażając) wygląda jakby totalnie nie myślał i tak gra. Kontrolował cały czas środek, nie widział w ogóle Ronaldo za plecami.. Leao jak czołg”,

„Czy był w tej kadrze kiedykolwiek słabszy obrońca niż Bednarek i Dawidowicz?”,

„Ta reprezentacja będzie niepoważna jak w obronie nadal będzie grał duet Dawidowicz - Bednarek. Idealne połączenie złych decyzji, krycia na radar, elektryczności, braku agresji i dynamiki wozu z węglem...”,

„Synonimem żenady tej kadry bez wątpienia: Bednarek, Dawidowicz, Moder... Cała trójka do odstawki i to z miejsca na dłuuugi czas” - czytamy na platformie X.