FC Barcelona finalizuje transfer napastnika do... rezerw

Albańczyk rozgrywa swój drugi sezon w Albacete, choć trzeba jasno powiedzieć, że bieżąca kampania nie jest już tak udana w jego wykonaniu jak ta poprzednia. 22-latek w sumie uzbierał 41 występów i strzelił dziesięć goli, jednak jego pracodawca nie wiąże z nim przyszłości.

W związku z tym do gry postanowiła wkroczyć dyrekcja Barcelony, która już od dłuższego czasu poszukuje wzmocnień formacji ofensywnej, tak do pierwszego zespołu, jak i drużyny rezerw. To właśnie do tej drugiej grupy ma wkrótce dołączyć Rey Manaj.

Były zawodnik Interu Mediolan planowo miał stawić się w stolicy Katalonii już w środę, w czym przeszkodziło mu jednak zapalenie ucha. W efekcie finalizację całej operacji nieco się wydłuża, niemniej według „Sportu”, kiedy tylko problemy zdrowotne środkowego napastnika już miną, operacja zostanie sfinalizowana.

Do atutów dziewięciokrotnego reprezentanta swojego kraju na arenie międzynarodowej należą silny strzał zarówno prawą, jak i lewą nogą, a także dobra gra w powietrzu.

Dla rezerw „Blaugrany” będzie to pierwszy styczniowy transfer.