FC Barcelona: Gerard Piqué po oskarżeniach w sprawie jego zarobków odpowiada wprost. Pokazał potwierdzenie przelewu bankowego

Finanse piłkarzy „Dumy Katalonii” nieustannie wzbudzają kontrowersje. Z jednej strony klub mierzy się z kryzysem, a z drugiej zatrudnia Ferrana Torresa.

Joan Laporta, obecny prezydent, zdążył już wyjaśnić, że Josep Maria Bartomeu i jego współpracownicy zostawili ekipę na skraju bankructwa. Wszystko przez podpisywanie niekorzystnych umów.

Hiszpan stawia przede wszystkim na odroczenie płatności i tymczasową wypłatę wynagrodzenia w połowie umówionej wartości. Mimo wszystko zdaniem Lluísa Canuta niektórzy gracze inkasują nawet blisko 30 milionów euro brutto rocznie.

Takim zawodnikiem miałby być Gerard Piqué (28 milionów euro, kwota przed odroczeniem części wypłaty), który według dziennikarza zarabia najwięcej spośród wszystkich członków drużyny.

Wobec tych informacji 34-letni defensor postanowił opublikować zdjęcie przedstawiające potwierdzenie przelewu bankowego na kwotę nieco ponad 2,3 miliona euro jako wynagrodzenie za połowę sezonu. Tradycją już w Hiszpanii jest wypłacanie pensji w dwóch transzach (jedna na koniec roku, a druga wraz z finiszem sezonu).

Personatges com aquest cobrant d’una televisió pública per defensar els seus amics. Aquí tens el 50% de la meva nòmina cobrada a 30 de desembre. Respecta’t una mica. https://t.co/luHsMMqJD8 pic.twitter.com/l4IAtqvexU

— Gerard Piqué (@3gerardpique) January 7, 2022

Mając to na uwadze, należy przyjąć, że zarobki byłego reprezentanta „La Furia Roja” wynoszą około 9 milionów euro brutto rocznie.

W tej sytuacji nie może dziwić złość stopera.

„Tacy ludzie są opłacani przez telewizję publiczną, aby bronić swoich kumpli. Tu masz 50 procent mojej pensji z 30 grudnia. Szanujmy się trochę” – napisał Piqué.