FC Barcelona: Philippe Coutinho o krok od powrotu do Premier League

Philippe Coutinho, który przeniósł się do FC Barcelony z Liverpoolu w styczniu 2018 roku, był uważany za zawodnika, który może odmienić oblicze zespołu po odejściu Neymara do Paris Saint-Germain. Taką nadzieję mieli fani katalońskiego klubu, ale i przede wszystkim klubowe władze, które poświęciły na ten transfer rekordową kwotę 135 milionów euro.

29-latek jednak na Camp Nou rozczarował. Po cichu była nadzieja, że po pojawieniu się Xaviego jego sytuacja w zespole ulegnie nieznacznej poprawie. Nic z tych rzeczy, bo Hiszpan również nie był przekonany do umiejętności prezentowanych przez ofensywnego pomocnika.

Z tego powodu od kilku tygodni trwały gorączkowe pracy w kwestii znalezienia dla Brazylijczyka odpowiedniego klubu, który po pierwsze odciążyłby Barcelonę pod kątem finansowym, a po drugie po prostu po Coutinho sięgnął.

Wstępne zainteresowanie przejawiało kilka ekip na czele z Liverpoolem, Evertonem oraz Arsenalem. Kiedy jednak dochodziło do jakichkolwiek konkretów, to wspomniane zespoły nie były już tak pozytywnie nastawione. Wszystko zmieniło się w momencie, gdy do gry weszła Aston Villa.

To właśnie ten klub jest obecnie najbliżej sprowadzenia 29-latka. Co więcej, negocjacje zdaniem „Mundo Deportivo” są zaawansowane i bardzo możliwe, że wszystko zostanie dopięte nawet dziś lub w piątek. Ogromnym zwolennikiem tego ruchu jest menedżer ekipy z Birmingham, Steven Gerrard.

Anglik zna Brazylijczyka jeszcze z „The Reds”, kiedy obaj dzielili szatnię i bardzo ceni sobie jego umiejętności. Wszystko wskazuje na to, że ich drogi skrzyżują się ponownie.

W tym przypadku w grę wchodzi wypożyczenie do 30 czerwca 2022 roku oraz podział pensji. Kością niezgody pozostaje jedynie, co potem. FC Barcelona nalega na obowiązek wykupu w przypadku rozegrania określonej liczby spotkań przez zawodnika, z kolei Aston Villa nie chce na to przystać i woli pozostać wyłącznie przy możliwości pozyskania zawodnika po sezonie. Wydaje się jednak, że ta różnica nie powinna mimo wszystko zaważyć na powodzeniu transakcji.

Dla samego zawodnika zmiana barw jest równie ważna, jak dla „Blaugrany”, ponieważ liczy on, że jeśli wróci na odpowiedni poziom, to znajdzie się w kadrze reprezentacji Brazylii na mundial w Katarze, który odbędzie się na przełomie listopada i grudnia tego roku.

Coutinho rozegrał w tym sezonie 16 meczów, a jego dorobek to dwa gole. Kontrakt wiąże go z obecnym pracodawcą do 30 czerwca 2023 roku.

Przeprowadzka 29-latka otworzy władzom FC Barcelony drogę do tego, by zarejestrować sprowadzonego niedawno Ferrana Torresa z Manchesteru City za 55 milionów euro.