Wszyscy trzech nietykalni zawodnicy są wychowankami La Masii. Po pierwszych kilkunastu dniach spędzonych w klubie Xavi nazwał tak Ansu Fatiego, Gaviego i Nico Gonzáleza. Pierwszy z nich jest obecnie kontuzjowany, ale dwaj pomocnicy dostają od nowego trenera „Blaugrany” dużo szans na grę. Odważnie do pierwszej drużyny wprowadzał ich już zresztą Ronald Koeman.
Zgodnie z doniesieniami Graua Barcelona może zdecydować się na pożegnanie z wszystkimi pozostałymi piłkarzami. W grę wchodzi nie tylko wysłuchanie ofert innych klubów, ale nawet rozwiązywanie obowiązujących kontraktów.
Nietykalni nie są więc pamiętający największe sukcesy „Dumy Katalonii” koledzy Xaviego z boiska - Jordi Alba, Gerard Pique czy Sergio Busquets, ale też sprowadzony niedawno Memphis Depay. W wyróżnionej trójce nie znalazł się też nagradzany za bycie najlepszym młodym piłkarzem kończącego się roku Pedri, chociaż może to się po prostu jedynie wiązać z faktem, że Pedri pokaże się trenerowi w meczu dopiero w styczniu po powrocie z leczenia kontuzji.
W programie potwierdzone zostało też zainteresowanie Barcelony Julianem Alvarezem z River Plate i Ferranem Torresem z Manchesteru City, którzy mieliby wzmocnić ofensywę ósmego zespołu w tabeli hiszpańskiej LaLigi.