FC Barcelona z przygotowanym pierwszym transferem na sezon 2023/2024. Sprawa Negreiry opóźnia potwierdzenie
2023-03-14 11:20:16; Aktualizacja: 1 rok temuFC Barcelona dąży do wzmocnienia środka obrony. Klub jest o krok od angażu Iñigo Martíneza - donosi Relevo.com.
Kiedy Camp Nou niespodziewanie przed końcem roku opuścił Gerard Piqué, mówiło się, że w styczniu „Blaugrana” spróbuje pozyskać jego następcę. Od początku głównym kandydatem był piłkarz Athleticu.
Iñigo Martínez prowadził rozmowy z FC Barceloną w sprawie transferu na lato, ale jedną z opcji stało się przyśpieszenie operacji. To ostatecznie nie nastąpiło przez problemy finansowe.
Dziś jednym z priorytetów dla Xaviego jest wzmocnienie pozycji środkowego obrońcy, a po uważnym zastanowieniu, Hiszpan uznał, że najlepiej byłoby, jakby piłkarz był lewonożny.Popularne
19-krotny reprezentant „La Furia Roja” spełnia ten warunek i tak jak Piqué jest bardzo doświadczonym graczem. To dodatkowy atut, gdy szkoleniowiec dysponuje młodą kadrą.
Po występach w Realu Sociedad i przeprowadzce do „Lwów” 31-latek ma na swoim koncie już 353 występy w LaLidze. Wygrał również Superpuchar Hiszpanii.
Według Relevo.com strony ustaliły najważniejsze punkty w kwestii współpracy, w tym wysokość pensji oraz długość umowy po wolnym transferze.
Jak zapewnia powyższe źródło, tak naprawdę operacja mogłaby zostać potwierdzona już teraz. Dlaczego zatem tak nie jest?
Martínez wyczekuje, jakie ewentualnie konsekwencje finansowe, a przede wszystkim sportowe może mieć sprawa związana ze współpracą z José Marią Enriquezem Negreirą, po której prokuratura oskarżyła klub o przekupywanie sędziów oraz fałszowanie dokumentów.
Defensor liczy, że w przyszłym sezonie będzie mógł zagrać w Lidze Mistrzów, stąd chwilowe spowolnienie.
To próbują wykorzystać inne ekipy, jak Atlético Madryt, ale stoperowi cały czas najbliżej do stolicy Katalonii.