Finał Pucharu Polski w innym miejscu?! Jarosław Królewski z zaskakującym pomysłem

2024-04-04 10:49:02; Aktualizacja: 7 miesięcy temu
Finał Pucharu Polski w innym miejscu?! Jarosław Królewski z zaskakującym pomysłem Fot. Krzysztof Porebski / PressFocus
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Jarosław Królewski [Twitter]

Wisła Kraków awansowała do finału Pucharu Polski. Jarosław Królewski podtrzymuje, że klub zagra o trofeum tylko w obecności kibiców. Co więcej, podsunął pomysł rozegrania finału w innym miejscu. „Nie ustąpię” - zapewnia prezes „Białej Gwiazdy”.

Wisła Kraków po 16 latach awansowała do finału Pucharu Polski. Droga do sukcesu prowadziła przez mecze z Lechią Gdańsk, Polonią Warszawa, Stalą Rzeszów, Widzewem Łódź i w końcu z Piastem Gliwice. 

Już 2 maja walcząca o awans do Ekstraklasy drużyna powalczy o trofeum z Pogonią Szczecin. Przynajmniej takie są wstępne założenia.

W 2022 roku kibice Wisły otrzymali zakaz wyjazdowy na trzy mecze Pucharu Polski. W tej edycji turnieju ich ulubieńcy rywalizowali jedynie na własnym obiekcie. Polski Związek Piłki Nożnej musi zatem zdecydować. W niedalekiej przeszłości umorzył podobną karę Lechowi Poznań.

Jarosław Królewski zaznacza, że jeśli kibice z Krakowa nie otrzymają zgody, to klub odda mecz walkowerem.

***

Jarosław Królewski ostrzega przed finałem Pucharu Polski. „Jeśli tak się stanie, to Wisła Kraków odda mecz walkowerem”

***

Fani „Białej Gwiazdy” nie cieszą się jednak dobrą sławą. Tuż po zakończeniu środowego spotkania z Piastem Gliwice na PGE Narodowym znalazł się mocny transparent.

„2 maja zero litości, będą łamane krakowskie kości” - napisano na banerze.

Jarosław Królewski i tym razem nie zamierzał milczeć. Powołując się na dyskryminację kibiców Wisły, zaproponował, by finał został rozegrany w innym miejscu.

„O tym mówiłem wczoraj jak będą wyglądać kolejne dni w sferze formalnej i nieformalnej w kontekście wymuszania na władzach pewnych decyzji.

Wisła Kraków  nie zagra w finale Pucharu Polski na Stadionie Narodowym jeśli nasi kibice nie pojawią się na stadionie.Cały sezon kibice Białej Gwiazdy są dyskryminowani, nie mogąc uczestniczyć w meczach swojej drużyny.

Jeśli natomiast organizatorzy nie będą w stanie zapewnić bezpieczeństwa (co byłoby kompromitacją) rozegrajmy ten mecz w Krakowie, Szczecinie lub w innej lokalizacji. [...] Piłkę robimy dla kibiców. Nie ustąpię. Niezależnie od straty finansowej, sportowej i innej. Ten klub współfinansują kibice. Nie jedziemy na Stadion Narodowy bez nich” - napisał prezes i właściciel 13-krotnego mistrza kraju.