Filar linii defensywnej polskiej
reprezentacji bardzo szybko odnalazł się w Monaco po transferze z
Torino. 28-latek w zasadzie nie potrzebował okresu na aklimatyzację
i z miejsca stał się jednym z liderów drużyny. Nasz obrońca
rozegrał jesienią 18 spotkań ligowych, w których strzelił trzy
gole. Co ważniejsze - zespół z nim w składzie przegrał raptem
trzy mecze.
Zaowocowało to wysokim drugim miejscem Monaco po
jesieni. Ekipa z księstwa ma raptem dwa punkty przewagi do Nice.
Piłkarze obu drużyn zdominowali
jedenastkę Eurosportu. W sumie znajduje się ich w niej aż ośmiu.
Polak tworzy obronę z dwójką nicejczyków - Brazylijczykiem Dante
i Portugalczykiem Ricardo Pereirą, a także brazylijskim lewym
defensorem Guingamp, Fernando Marçalem.
W nieco gorszym nastroju od
Glika może być Grzegorz Krychowiak. Nasz pomocnik został bowiem
„wyróżniony” przez redakcję „L'Equipe” i znalazł się
wśród największych rozczarowań zakończonej rundy. 26-latek od
początku dostawał niewiele szans na grę. W końcówce roku
„Krycha” przebywał na murawie nieco regularniej, ale nie
zachwycał. Oliwy do ognia dodaje fakt, że włodarze Paris
Saint-Germain zapłacili za niego ponad 33 miliony euro.
Obok
Polaka wśród rozczarowań znaleźli się Ángel Di María oraz
Jesé, którzy również nie błyszczeli w barwach PSG.